Życie więźnia od środka. Nikt nie chce tu trafić, a mimo to wielu ludzi to ciekawi. Zobacz zdjęcia wrocławskiego więzienia od środka!

Wbrew stereotypom, życie w zakładzie karnym nie przypomina nieustającej walki między więźniami a strażnikami. W rzeczywistości jest to swoiste małe miasto, gdzie wszystko opiera się na współpracy i ustalonych regułach. Dzień zaczyna się i kończy apelem, a pomiędzy tym czasem osadzeni zajmują się m.in. wydawaniem posiłków, mają czas na spacery, korzystanie z telefonów i widzenia z bliskimi.

W Zakładzie Karnym we Wrocławiu osadzeni mają możliwość zdobywania kwalifikacji zawodowych oraz uzupełniania wykształcenia. Centrum Kształcenia Ustawicznego oferuje kursy w wielu dziedzinach, takich jak informatyka, grafika, elektryka, czy budownictwo. Poza edukacją, więźniowie angażowani są w prace na rzecz zakładu oraz, w przypadku wzorowego zachowania, mogą być zatrudnieni poza jego terenem.

Osadzeni mają również możliwość zarabiania pieniędzy, które odkładane są na specjalne konta bankowe, a dostęp do nich uzyskują po zakończeniu odbywania kary. Dodatkowo, przysługuje im prawo do zakupów w więziennym sklepie oraz otrzymywania paczek.

Bezpieczeństwo i zdrowie osadzonych to priorytet dla Służby Więziennej. W zakładzie funkcjonuje dobrze wyposażony Dział Służby Zdrowia, który zapewnia skazanym odpowiednią opiekę medyczną.

- Mamy bardzo dobrze funkcjonujący Dział Służby Zdrowia. Osadzeni posiadają prawo do odpowiednich świadczeń medycznych ze względu na konieczność zachowania zdrowia bez różnicy na charakter schorzeń - mówi Paweł, pracownik Działu Służby Zdrowia.

Strażnicy regularnie przeprowadzają kontrole cel w poszukiwaniu niedozwolonych przedmiotów, które są następnie prezentowane młodym funkcjonariuszom jako przykład i przestroga.

- Niedozwolone przedmioty prezentowane młodym funkcjonariuszom służą za przykład oraz przestrogę tego, z czym Służba Więzienna może się zetknąć - mówi ppor. Paweł Cyrulik.

Pomimo że tatuowanie w więzieniach jest nielegalne, nie brakuje prób jego praktykowania, co niesie za sobą poważne ryzyko zdrowotne dla osadzonych. Używanie niesterylnych narzędzi, takich jak tusz z długopisów czy zwęglona guma, jest niebezpieczne i stanowi zagrożenie dla zdrowia.

Praca w zakładzie karnym to nie tylko funkcja strażnika. To także wychowawcy, psycholodzy, pracownicy służby zdrowia, którzy dbają o bezpieczeństwo i rehabilitację osadzonych. Funkcjonariusze mogą liczyć na konkurencyjne wynagrodzenie oraz, pomimo pewnych społecznych stereotypów, na satysfakcję z wykonywanej pracy.

- Zdarza się, że funkcjonariusze słyszą mało przychylne opinie na temat swojej pracy. Może to wynikać z faktu, że ich działania nie są widoczne dla społeczeństwa. Niewiele osób zastanawia się nad losem przestępcy, którego zatrzymała policja, a który w efekcie trafił do Zakładu Karnego - mówi kapral Aleksandra Gierz, starszy referent działu kwatermistrzowskiego.

W pracy strażnika więziennego kluczowe są stanowczość i asertywność. Osadzeni testują granice, szczególnie w przypadku młodych, niedoświadczonych funkcjonariuszy.

- To zazwyczaj błahe sprawy, osadzony może próbować wymusić doprowadzenie poza kolejnością, czy zabiegać o przekazanie określonych przedmiotów innemu osadzonemu. Jeżeli oddziałowy raz przymknie na to oko, osadzony to wykorzysta, będzie próbował ponownie - wyjaśnia ppor. Paweł Cyrulik.

Zakład Karny nr 1 we Wrocławiu to miejsce pełne wyzwań, ale również szansy na zmianę dla osadzonych. Praca Służby Więziennej, choć często niewidoczna dla społeczeństwa, jest niezmiernie ważna dla funkcjonowania całego systemu prawnego i rehabilitacji skazanych.

Zobacz też: