MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocławianie z osiedla Olimpia Port czują się zagrożeni. Powodem jest stale zwiększający się ruch samochodowy

Remigiusz Biały
Remigiusz Biały
Jakub Mielcarz
Jakub Mielcarz
Mieszkańcy osiedla Olimpia Port we Wrocławiu zmuszeni są zmagać się z nadmiernym ruchem samochodowym na ich osiedlu
Mieszkańcy osiedla Olimpia Port we Wrocławiu zmuszeni są zmagać się z nadmiernym ruchem samochodowym na ich osiedlu Paweł Relikowski / Polska Press
Mieszkańcy osiedla Olimpia Port we Wrocławiu coraz bardziej obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Przyczyną jest wzmożony ruch samochodowy, który z dnia na dzień staje się coraz większym problemem. Osiedlowe uliczki, zaprojektowane z myślą o spokojnym życiu jego mieszkańców, przekształciły się w nieoficjalne obwodnice, przez co lokalna społeczność domaga się pilnych zmian. Urząd miasta na razie nie widzi jednak potrzeby interwencji, co spotyka się z rosnącym niezadowoleniem wśród mieszkańców.Dramatyczna sytuacja na osiedlu Problem z nadmiernym ruchem samochodowym na osiedlu Olimpia Port nie jest nowością. Nasilił się on jednak znacząco po otwarciu Mostów Chrobrego, kiedy to kierowcy zaczęli wykorzystywać osiedlowe uliczki jako alternatywę dla zakorkowanej ulicy Swojczyckiej. Samochody, przemierzając osiedle od ulicy Marco Polo w kierunku Wojnowa, przekształciły spokojną przestrzeń w niebezpieczną drogę przejazdową. - Mamy problem, bo tych samochodów, które przejeżdżają przez nasze osiedle jest bardzo dużo. Kolejne są zaparkowane wzdłuż jezdni, co utrudnia nam poruszanie się po osiedlu. Często nie ma jak przejść między pojazdami. Nie jest bezpiecznie, bo mimo ograniczenia ruchu do 30 km/h, kierowcy notorycznie tę prędkość przekraczają - mówi Beata Szymańska – Szkolnicka, mieszkanka osiedla Olimpia Port. Mieszkańcy podejmowali już próby zwrócenia uwagi na problem, proponując między innymi montaż słupków ograniczających parkowanie oraz wyznaczenie przejść dla pieszych, które obecnie na osiedlu nie istnieją. Urzędnicy nie dostrzegają problemu Reakcja urzędu miasta na apele mieszkańców do tej pory była daleka od oczekiwanej. Oficjalne stanowisko, jakie przedstawiciele urzędu przekazali, wskazuje na brak widocznych dla nich niepokojących sytuacji, co budzi frustrację wśród mieszkańców. - Ogólnie przez ulice osiedla ciężko jest przejść pomiędzy pędzącymi autami, których to kierowcy kompletnie nie zwracają uwagi na pieszych. My jako mieszkańcy mamy już dość. Boimy się o bezpieczeństwo naszych dzieci i swoje. Z korespondencji z urzędem miasta wynika, że urzędnicy nie widzą problemu i dla nich wszystko jest dobrze. A w praktyce wygląda to zupełnie inaczej - mówi Kamila Kliszczak, mieszkanka Olimpii Port. W odpowiedzi na zapytania mieszkańców, urząd miasta wyjaśnia, że obszar objęty jest strefą z ograniczeniem prędkości do 30 km/h, gdzie z założenia nie wyznacza się przejść dla pieszych, co ma zapewnić pieszym swobodę przekraczania jezdni. Takie wyjaśnienie jednak nie rozwiązuje problemu. Rozwiązanie problemu w rękach urzędników Mieszkańcy są zdania, że wprowadzenie prostych zmian mogłoby znacząco poprawić sytuację. Wśród propozycji pojawia się między innymi wyznaczenie przejść dla pieszych, które mogłyby zapewnić większe bezpieczeństwo. - Znak 30 km/h umieszczony na wjeździe nie rozwiązuje problemu. Kierowcy w głębi osiedla i tak już tę prędkość przekraczają. Są miejsca z progami zwalniającymi, które służą jako tzw. przejście sugerowane, ale jakoś nigdy nie zdarzyło mi się, aby ktoś mnie przepuścił. Sprawę rozwiązałoby wyznaczenie przejścia z pasami, aby kierowca wiedział, że ma się zatrzymać, a pieszy, że ma pierwszeństwo – dodaje Pani Kamila Kaliszczak. Sytuacja na osiedlu Olimpia Port we Wrocławiu pozostaje napięta. Mieszkańcy oczekują konkretnych działań, które przywrócą bezpieczeństwo i spokój na ich ulicach. Rozwiązanie problemu zależy teraz od władz miasta, które muszą znaleźć skuteczny sposób na ograniczenie ruchu samochodowego i zwiększenie bezpieczeństwa pieszych.

Niepokojąca sytuacja na osiedlu

Problem z nadmiernym ruchem samochodowym na osiedlu Olimpia Port nie jest nowością. Nasilił się on jednak znacząco po otwarciu Mostów Chrobrego, kiedy to kierowcy zaczęli wykorzystywać osiedlowe uliczki jako alternatywę dla zakorkowanej ulicy Swojczyckiej. Samochody, przemierzając osiedle od ulicy Marco Polo w kierunku Wojnowa, przekształciły spokojną przestrzeń w niebezpieczną drogę przejazdową.

- Mamy problem, bo tych samochodów, które przejeżdżają przez nasze osiedle jest bardzo dużo. Kolejne są zaparkowane wzdłuż jezdni, co utrudnia nam poruszanie się po osiedlu. Często nie ma jak przejść między pojazdami. Nie jest bezpiecznie, bo mimo ograniczenia ruchu do 30 km/h, kierowcy notorycznie tę prędkość przekraczają - mówi Beata Szymańska – Szkolnicka, mieszkanka osiedla Olimpia Port.

Mieszkańcy podejmowali już próby zwrócenia uwagi na problem, proponując między innymi montaż słupków ograniczających parkowanie oraz wyznaczenie przejść dla pieszych, które obecnie na osiedlu nie istnieją.

Urzędnicy nie dostrzegają problemu

Reakcja urzędu miasta na apele mieszkańców do tej pory była daleka od oczekiwanej. Oficjalne stanowisko, jakie przedstawiciele urzędu przekazali, wskazuje na brak widocznych dla nich niepokojących sytuacji, co budzi frustrację wśród mieszkańców.

- Ogólnie przez ulice osiedla ciężko jest przejść pomiędzy pędzącymi autami, których to kierowcy kompletnie nie zwracają uwagi na pieszych. My jako mieszkańcy mamy już dość. Boimy się o bezpieczeństwo naszych dzieci i swoje. Z korespondencji z urzędem miasta wynika, że urzędnicy nie widzą problemu i dla nich wszystko jest dobrze. A w praktyce wygląda to zupełnie inaczej - mówi Kamila Kliszczak, mieszkanka Olimpii Port.

W odpowiedzi na zapytania mieszkańców, urząd miasta wyjaśnia, że obszar objęty jest strefą z ograniczeniem prędkości do 30 km/h, gdzie z założenia nie wyznacza się przejść dla pieszych, co ma zapewnić pieszym swobodę przekraczania jezdni. Takie wyjaśnienie jednak nie rozwiązuje problemu.

Rozwiązanie problemu w rękach urzędników

Mieszkańcy są zdania, że wprowadzenie prostych zmian mogłoby znacząco poprawić sytuację. Wśród propozycji pojawia się między innymi wyznaczenie przejść dla pieszych, które mogłyby zapewnić większe bezpieczeństwo.

- Znak 30 km/h umieszczony na wjeździe nie rozwiązuje problemu. Kierowcy w głębi osiedla i tak już tę prędkość przekraczają. Są miejsca z progami zwalniającymi, które służą jako tzw. przejście sugerowane, ale jakoś nigdy nie zdarzyło mi się, aby ktoś mnie przepuścił. Sprawę rozwiązałoby wyznaczenie przejścia z pasami, aby kierowca wiedział, że ma się zatrzymać, a pieszy, że ma pierwszeństwo – dodaje pani Kamila Kaliszczak.

Sytuacja na osiedlu Olimpia Port we Wrocławiu pozostaje napięta. Mieszkańcy oczekują konkretnych działań, które przywrócą bezpieczeństwo i spokój na ich ulicach. Rozwiązanie problemu zależy teraz od władz miasta, które muszą znaleźć skuteczny sposób na ograniczenie ruchu samochodowego i zwiększenie bezpieczeństwa pieszych.

Zobacz też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto