Prometeusz: Film Scotta wchodzi do polskich kin. "Ridley zmiażdż mój mózg"

Daniken przyjedzie na Polcon 2012 do Wrocławia

Zdjęcia do "Prometeusza" Ridley'a Scotta trwały siedem miesięcy i skończyły się we wrześniu 2011 roku. Kręcono je w: Toronto, Iver Heath (Anglia), Alicante (Hiszpania), w Narodowym Parku Vatnajökull i sąsiedztwie wulkanu Hekla (Islandia), na terenach pasma górskiego Rannoch Moor oraz na wzgórzach Storr (Szkocja).

Wirusowa promocja

Akcja promocyjna trwała prawie rok, choć dopiero w marcu 2012 premierę miał pierwszy zwiastun filmu. Przez pierwsze trzy dni zobaczyło go po milion osób. Do tej pory na You Tube zapowiedź obejrzano ponad 13 mln razy. Promocja opierała się głównie na tzw. marketingu wirusowym. Scott i scenarzysta Damon Lindelof stworzyli krótki filmik przedstawiający konferencję Petera Weylanda, właściciela korporacji TED ze świata "Prometeusza". Pojawił się w internecie w lutym 2012. W kwietniu ukazał się z kolei podobny filmik z historią Davida, androida.

Konferencja Weylanda i historia Davida

Film jest nie lada gratką dla miłośników science-fiction, a w szczególności fanów serii "Obcego". "Prometeusz" zapowiadany był jako prequel kultowego "Aliena", filmu Scotta z 1979, w Polsce wyświetlanego jako "Obcy - ósmy pasażer Nostromo". Powstały trzy kolejne części: "Obcy - decydujące Starcie" (org. Aliens), "Obcy 3" (Alien 3) i "Obcy: Przebudzenie" (Alien: Resurrection).

Ridley Scott jest znany każdemu miłośnikowi fantastyki. Stworzył m.in.: "Łowcę androidów" i "Legendę".

Obcy po raz kolejny

Postać ksenomorfa, humanoidalnego kosmity, stworzona przez szwajcarskiego malarza Hansa Rudolfa Gigera, która zadebiutowała w pierwszym "Obcym" weszła do kultury masowej i pojawiła się w wielu filmach, komiksach, książkach i grach. W "Prometeuszu" możemy szukać odpowiedzi, skąd wzięło się to przerażające stworzenie.

W najnowszym filmie Scotta śledzimy ekspedycję, która lądując na planecie LV-226, ma szukać wyjaśnień powstania życia na Ziemi, a jednocześnie sprawdzić, czy nie jesteśmy sami w kosmosie. Nie wszyscy członkowie wyprawy wiedzą, że swoje plany dotyczące ich wyprawy ma korporacja TED, która zorganizowała ekspedycję.

Fani czekają na godzinę "zero"

Film wchodzi na ekrany polskich kin 20 lipca, światową premierę miał 30 maja. Niemałe oburzenie fanów spowodowało wyznaczenie daty premiery w Polsce 1,5 miesiąca po światowej inauguracji. Kinomaniacy nie ukrywają, że z niecierpliwością czekają na pierwsze seanse w Polsce.

"Odjechany film, nie mogę się doczekać" - pisze swan na stopklatce.pl
"Naprawdę zapowiada się mega filmik SF. Coś dla fanów "Obcego" :)" - komentuje HardkorX na filmweb.pl.
"W końcu jakiś porządny SF. W 2011 nie było nic interesującego w kinach. Tak się napalałem na "Apollo 18", a wyszła wielka kupa. Mam nadzieję że najnowszy film Scotta nie rozczaruje" - liczy EIRio z filmwebu.

"Ridley zmiażdż mój mózg, nie zawiedź mnie" - pisze na YouTube macia16384.
"Mam wrażenie, że amerykanie nawet film o smarowaniu chleba margaryną mogliby tak naszpikować emocjami i dramatyzmem, że byłby to hit. Film może być ciekawy - ostatnio niewiele fajnych filmów SF mnie zachęciło do ich obejrzenia. Może "Prometeusz" mnie przekona" - ocenia YouMustDie, komentując jeden z trailerów na wykop.pl.

We Wrocławiu najwcześniej "Prometeusza 3D" zobaczymy 20 lipca od 00.01 w Cinema City Korona, Heliosie w Magnolii Park oraz Multikinach Pasaż Grunwaldzki i Arkady Wrocławskie. Od godz. 11.30 w Magnolii zobaczymy też wersję 2D.

Też czekacie na godzinę "zero" i odsłonę "Prometeusza" w polskich kinach?

Czytaj również:

• Wrocław Fantastyczny: Blog z innego świata
• Andrzej Pilipiuk: Wrocław to zachód moich zainteresowań
• Mangowy Wrocław: Kto czyta komiksy?

Polish Masters we Wrocławiu - bilety

Przystanek Woodstock 2012

Nowe Horyzonty 2012 program

Castle Party 2012 w Bolkowie [program]