Specjaliści postanowili zająć się zmianami na al. Karkonoskiej po ostatnich tragicznych wypadkach. Wystosowali w tej sprawie list otwarty, który trafił m.in. do wojewody, marszałka, prezydenta Wrocławia, policji i straży pożarnej.
- Ta ulica nie jest bezpieczna. Wystarczy przypomnieć sobie zderzenie cysterny z autobusem, gdzie było kilka ofiar - mówi Leszek Krawczyk, prezes zarządu Oddziału Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji RP. - Na Karkonoskiej proponujemy trwałe wydzielenie obu kierunków ruchu barierą energochłonną z elementami betonowymi. Kierowcy często ignorują ciągłą linię i wyprzedzają inne samochody. Przy wprowadzaniu tych zmian, nie trzeba będzie nawet poszerzać ulicy. Innym rozwiązaniem może być zastosowanie sprężystych lin umocowanych na słupkach wbitych w jezdnię. W obu przypadkach auta najeżdżające na barierę będą kierowane na właściwy tor - dodaje.
 |  |
Ostatnie wypadki na al. Karkonoskiej
"Drugą propozycją z innej dziedziny, częściowo związanej z bezpieczeństwem, a bardziej z wygodą pasażerów komunikacji tramwajowej, jest podniesienie o ok. 10 cm jezdni w miejscach przystanków - tam, gdzie nie ma wysepek przystankowych. To coś w rodzaju "leżących policjantów", tyle że na całej długości tramwaju. Ułatwi to znacznie wsiadanie pasażerom, a jednocześnie spowoduje samoczynne zwolnienie prędkości samochodów przejeżdżających obok przystanku. Rozwiązania takie są stosowane za granicą i w niektórych miastach kraju" - czytamy w apelu.
Jak tłumaczy Leszek Krawczyk, proponowane zmiany nie będą kosztowne. Mogą jednak znacznie poprawić bezpieczeństwo na jednej z głównych ulic Wrocławia.
Co o planowanych zmianach sądzą przedstawiciele władz Wrocławia?
- Dostaliśmy to pismo w czwartek. Zawarte w nim rozwiązania, dotyczące bezpieczeństwa na Karkonoskiej, będą omawiane podczas przyszłotygodniowej Komisji Bezpieczeństwa - zapowiada Katarzyna Kasprzak z departamentu infrastruktury i gospodarki Urzędu Miejskiego we Wrocławiu. Więcej w tej sprawie nic nie chciała powiedzieć.
Wrocławscy kierowcy o proponowanych zmianach:
- Zawsze warto coś zrobić, by było bezpieczniej. Jak specjaliści mówią, że barierki pomogą, to może warto o tym poważnie pomyśleć. Na tej ulicy faktycznie auta szybko jeżdżą i wyprzedzają na ciągłej - mówi Zbyszek, wrocławski kierowca.
Z kolei Paweł Kondek, taksówkarz, uważa, że te zmiany na Karkonoskiej są niepotrzebne.
- Przede wszystkim trzeba jeździć uważnie. Karkonoska nie jest według mnie najniebezpieczniejszą ulicą w mieście. Są gorsze. Wszędzie bowiem, gdzie doszłoby do tragicznych wypadków, trzeba by było coś zmieniać. Tak się nie da - argumentuje.
Jak się dowiedzieliśmy, na drogach miejskich, do jakich należy większość al. Karkonoskiej, raczej nie stawia się barierek energochłonnych. Wyjątkiem jest np. Most Milenijny. Jak będzie w przypadku Karkonoskiej? Zobaczymy.
Od redakcji:
Jesteśmy przekonani, że na al. Karkonoskiej konieczna jest poprawa bezpieczeństwa. Co Wy o tym sądzicie? Jak Wam się jeździ w tamtym rejonie? Czekamy na Wasze komentarze.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
