Auto Stop Race 2011: Dziewczyny znowu górą

30 kwietnia z kampusu Uniwersytetu Ekonomicznego ponad trzysta dwuosobowych zespołów wyruszyło w wyścigu Auto Stop Race 2011. Ich celem było jak najszybsze dotarcie autostopem do miejscowości Malgrat de Mar w pobliżu Barcelony.

Na miejsce dojechało już ponad 500 osób, czyli zdecydowana większość uczestników. Wszyscy dotarli bezpiecznie i bez przykrych incydentów, za to z mnóstwem pozytywnych wrażeń.

- Jedna para spędziła na stacji benzynowej 26 godzin, inna musiała sporo kilometrów przejść piechotą, żeby wreszcie złapać stopa, a jeszcze inni uczestnicy mieli szczęście i przyjechali na miejsce tirami, kierowanymi przez Polaków - opowiada Łukasz Folmer, jeden z organizatorów imprezy.

Wielkim zwycięzcą tradycyjnie okazał się team żeński. Siostry Diana i Sandra Damrath, studentki Uniwersytetu Ekonomicznego, dotarły do celu w zaledwie 21 godzin. Skorzystały w tym czasie z siedmiu "podwózek" autostopem. Teraz będą mogły wybrać się w podróż samolotem, bo nagrodą główną były dwa bilety lotnicze z Wrocławia do dowolnego miejsca w Europie.

Na tych, którzy szczęśliwie dotarli do Malgrat de Mar, czekał nocleg na polu namiotowym i impreza do białego rana. Łukasz Folmer ocenia: - Majówka udała się na 102!

Większość uczestników jest już w drodze powrotnej do Wrocławia, choć na miejscu zostało jeszcze ponad 150 osób. Wygląda na to, że majówka pod słońcem Hiszpanii spodobała im się bardziej niż nasza, wrocławska ze śniegiem.

Czytaj też:

• Auto Stop Race 2011: 650 osób pojedzie stopem z Wrocławia do Barcelony
• Wystartował Auto Stop Race 2010 [foto, wideo]
• Auto Stop Race - stopem z Wrocławia do Puli