Zasadą zawodów jest jak najszybsze dotarcie do Chorwacji stopem. Bez różnicy czy jest to samochód osobowy, ciężarówka, czy motocykl.
- Nawet mamy konkursy na: najdziwniejszy środek transportu, najbardziej niekonwencjonalny sposób łapania stopa lub najlepsze zdjęcie z wyprawy - opowiada Adam Najbar, współorganizator imprezy.
Studenci mają do pokonania prawie 1200 kilometrów. Raczej wszyscy zaczną "łapać okazję" na autostradzie, jednak różnymi sposobami.
- Ja nie mam za bardzo przygotowanej taktyki, jak łapać stopa. Będę improwizować - opowiada Magda, studentka z Bielska. - To chyba będzie najlepszy sposób. Ważne, że są chęci i dobry humor - dodaje.
Większość jednak przygotowała kilka kartek bądź kartonów, na których wpisywać będzie miejscowości, przez które chcą przejeżdżać.
- Na początku tradycyjnie będziemy wystawiać kciuk i kartoniki, ale jak to nie da rady to nawet jesteśmy w stanie skakać i machać, klęczeć na drodze, by tylko nas wzięli - śmieje się Michał, który wyruszył razem z Eweliną.
Ewelina i Michał liczą przede wszystkim na dobrą zabawę
Różnie jest też z taktyką, jeżeli chodzi o plan podróży. Niektórzy pójdą na żywioł, jak mapa poprowadzi. Inni, choć ogólnie, wytyczyli sobie plan trasy.
- Najpierw chcemy dotrzeć do Kłodzka, potem Bratysława i Wiedeń. Nocować raczej będziemy w namiocie, jesteśmy do tego przygotowani - zapewnia Ewelina. - Mamy ciepłe ubrania i karimaty - podkreśla. Studentka nie ukrywa też, że trochę się boi, bo nigdy nie jechała stopem w tak daleką podróż, ale liczy, że jak jedzie w dwójkę to będzie i bezpieczniej, i weselej.
Niektórzy też sądzą, że za granicą "łapanie okazji" będzie łatwiejsze".
- Np. w Czechach kierowcy są bardziej mili i zabierają ze sobą. Dalej mam nadzieję będzie podobnie - mówi Michał z Wrocławia. - Liczę też, że tam podpowiedzą nam gdzie za darmo, albo prawie za darmo możemy rozbić namiot - dodaje.
Mały odpoczynek przed długą wyprawą
Aby podróż przebiegała jak najsprawniej studenci bardzo starannie pakowali swoje plecaki, które były zapełnione po brzegi. Najważniejsze dla nich były: śpiwory, karimaty, ciepłe ciuchy, buty na zmianę, prowiant, no i dokumenty.
Rajd Auto Stop Race potrwa do 3 maja. Trzy pierwsze osoby, które dotrą do chorwackiego miasta Pula jak najszybciej otrzymają nagrody. Powrót nie zalicza się już do konkursu. Młodzież może wracać do Wrocławia pociągiem, albo autokarem.
Organizatorem Auto Stop Race 2009 jest Biuro Informacji Turystycznej działające przy Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?