Auto Stop Race 2011: 650 osób pojedzie stopem z Wrocławia do Barcelony

To już trzecia edycja imprezy organizowanej przez Klub Podróżników BIT przy Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu (Zobacz: Wystartował Auto Stop Race 2010 [wideo, foto]). Jest to jednocześnie największy tego typu wyścig w Polsce. W poprzednich latach metą były chorwackie miasto Pula i włoskie Rimini.

Według organizatorów jest to idealny sposób na spędzenie majówki. Potwierdza to liczba zapisów - limit uczestników wyniósł 650 osób, choć zgłoszeń przyszło znacznie więcej i nie tylko ze stolicy Dolnego Śląska. Wziąć udział w wyścigu można tylko w dwuosobowych teamach, w których jedna osoba musi być studentem, a druga mieścić się w przedziale wiekowym 18-30 lat.

Komu w drogę, temu koszulka

Auto Stop Race 2011 wystartuje w sobotę 30 kwietnia o godz. 9. spod budynku Z na terenie kampusu Uniwersytetu Ekonomicznego. Na miejscu przed startem odbędzie się wielka feta. Uczestnicy, obowiązkowo ubrani w charakterystyczne niebieskie koszulki z logo wydarzenia, otrzymają suchy prowiant i drinki energetyczne. Potem wszyscy ruszą w drogę, będą mieli do pokonania około dwóch tysiecy kilometrów.       

- Wygrywa zespół, który pierwszy dotrze na metę na polu kempingowym w Malgrat de Mar na Costa Brava, niedaleko Barcelony - mówi Łukasz Folmer, jeden z organizatorów imprezy. - Sami wyruszymy firmowym busem i będziemy tam już w niedzielę rano. Ze swojej strony zapewniamy organizację imprezy startowej i tej na mecie. Finalistów na miejscu czeka wielka uroczystość końcowa, koncerty i grillowanie. Do wygrania są dwa bilety lotniczego z Wrocławia do dowolnego miejsca, które obsługują linie Rayanair.

Dla najlepszych autostopowiczów przygotowano więcej prezentów: karnety na nurkowanie, książki, wejściówki kulturalne czy przewodniki.

Mandaty niestraszne

Część wpisowego jest przeznaczana na tzw. rekompensatę mandatową. Każdy team, któremu za granicą zostanie wlepiony mandat za łapanie stopa np. na stacjach benzynowych, może liczyć na zwrot pieniędzy z tej puli. Będą one rozdzielone proporcjonalnie pomiędzy pechowców z karą do zapłaty. Na terenie Polski dodatkowo pomogą regularne spoty radiowe, informujące kierowców o wydarzeniu i zachęcające do podwożenia autostopowiczów. Po drodze przewidziano także liczne gry i konkursy z nagrodami. 

Tak wyglądał Auto Stop Race 2010 do Rimini

W jaki sposób organizatorzy sprawdzą, czy ktoś nie oszukiwał i np. nie jechał większość drogi własnym autem?
- Przede wszystkim liczymy na poważne podejście do wyścigu. Ufamy autostopowiczom i wierzymy, że nie będą stosować żadnych sztuczek. Poza tym  uczestnicy mają fotograficznie udekomentować swoją wyprawę - wyjaśnia Folmer.

Kobiecy wdzięk gwarancją przewagi

Każdy, kto choć raz podróżował autostopem, wie, że w tej dyscyplinie panuje ostra dyskryminacja pod względem płci.
- Panie rzeczywiście mają znacznie większe szanse na złapanie stopa. Jeszcze się nie zdarzyło, by wygrał team złożony z dwóch facetów - śmieje się Folmer. - Dlatego w tym roku przewidzieliśmy specjalną nagrodę dla najlepszego męskiego zespołu.

Podróż życia

Swój udział w zeszłorocznym wyścigu do włoskiego Rimini świetnie wspomina Iwona Szewczyk, studentka inżynierii środowiska na PWr.

- Jechałam z chłopakiem, dzięki czemu nie bałam się. Była to moja pierwsza podróż stopem i wrażenia były niesamowite, choć szkoda, że nie udało się niczego pozwiedzać - opowiada. - Pierwszego dnia dojechaliśmy do Monachium, gdzie nocowaliśmy na stacji benzynowej. Szczęśliwie później do Włoszech dowiozła nas ciężarówka z Polski, której kierowca poczęstował nas nawet obiadem. Nie znam włoskiego, więc przygotowałam sobie pytania na kartkach, które pokazywałam napotkanym osobom. To była moja podróż życia.  

Iwona złapała wyjazdowego bakcyla i wybiera się także na tegoroczny Auto Stop Race. Po jego zakończeniu zamierza zwiedzać Barcelonę i Paryż. Razem z koleżanką z teamu liczy na zwycięstwo w Auto Stop Race 2011. 

Czytaj też:

• Auto Stop Race - stopem z Wrocławia do Puli
• Wyścig rowerowy na AOW [wideo]
• Bike Maraton we Wrocławiu: Mega wyścig [foto]