Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocławscy licealiści rozmawiali o dopalaczach

Redakcja
Jeśli mam zażyć coś psychoaktywnego, to bezpieczniej narkotyki, bo znam skutki ich działania - mówi Adam Lewicki z MONAR-u.

Uczniowie wrocławskiej 13-tki przy ul. Hauke-Bosaka, postanowili zająć się problemem dopalaczy wśród rówieśników. Na zorganizowaną 26 listopada debatę "Dopalacze = śmierć" zaprosili pedagoga, policjanta, naukowca z Uniwersytetu Wrocławskiego oraz przedstawiciela MONAR-u.

- Chcieliśmy pokazać, że ten problem jest ważny - mówi Milena Maliniak z XIII LO. - Dopalaczami nie wolno już handlować, ale ludzie i tak znajdą sposoby, żeby je zdobyć. Można np. sprowadzać z zagranicy - twierdzi.

Debata miała na celu zwrócenie uwagi młodych ludzi na niebezpieczeństwo, jakie niesie za sobą przyjmowanie nie tylko dopalaczy, ale różnego rodzaju innych środków psychoaktywnych.

- Sporo licealistów eksperymentuje. Robią to z różnych powodów. Jedni, żeby zgrać się z kolegami, inni, żeby zapomnieć o codzienności - tłumaczy Hanna Prokopska, pedagog szkolny.

Jak twierdziła obecna na spotkaniu psycholog, Iwona Haba, ciekawość nowych rzeczy jest ludzka. Nie można powstrzymać młodych ludzi przed eksperymentowaniem, ale trzeba zapewnić im niezbędną wiedzę.

- Decyzja podjęta bez oglądu, zastanowienia jest głupotą - twierdzi Haba. - Chcemy, żeby młodzi ludzie wiedzieli jak najwięcej, zanim zdecydują się na taki krok.

Dopalacze są szczególnie niebezpieczne ze względu na nieprzewidywalne konsekwencje i często zmieniający się ich skład. Pod ich wpływem nie zawsze jesteśmy w stanie odpowiadać za swoje zachowanie. Jak twierdzi Paweł Petrykowski z Komendy Wojewódzkiej Policji, wielu sprawców przestępstw było pod ich wpływem.

Podczas spotkania pojawiła się też kwestia opieszałości urzędników, którzy sprawą dopalaczy zajęli się dopiero po ponad dwóch latach funkcjonowania sklepów nimi handlujących.

- Urzędnicy boją się dotykać pewnych sfer życia. To dotyczy też agencji towarzyskich czy automatów do gry - mówi Adam Lewicki.

Poruszono również sprawę legalizacji narkotyków jako możliwość zmniejszenia problemu uzależnienia od nich. Paweł Petrykowski z KWP twierdzi, że policja jest stanowczo temu przeciwna. Dodatkowo twierdzi, że sporym problemem jest legalizacja narkotyków w Czechach. Odmiennego zdania jest Adam Lewicki, który dopuszcza ich zalegalizowanie w przyszłości.

- Jeżeli narkotyki będą traktowane tak jak alkohol, przestaną być modne, to można je zalegalizować - twierdzi. - Obecnie w Europie są na topie, każdy chce przeżyć odlot, więc na razie nie można ich legalizować.

Młodzi ludzie dowiedzieli się również o sposobie produkcji tych psychoaktywnych używek, które nie powstają w profesjonalnych zakładach chemicznych, ale w domowych warunkach. Nie przechodzą potrzebnych przed wprowadzeniem na rynek testów, a popełnione przy wytwarzaniu błędy mogą prowadzić do poważnych konsekwencji.

Uczniowie mieli szansę zadać specjalistom pytania. Licealiści chętnie zgłaszali się, żeby jak najwięcej dowiedzieć się o niebezpiecznym zjawisku.

Jacek Skorupski, jeden z uczniów, pytał, czy można przewidzieć skutki zażywania dopalaczy dla organizmu za 10 lat?

- Nie do końca, bo nie wiadomo, co w nich jest. Każdą nową substancję trzeba czasami długo badać, żeby ustalić jej działanie - tłumaczy Piotr Stefanowicz. - Branie dopalaczy to jak wejście do laboratorium, zażycie łyżeczki czegokolwiek i czekanie na skutki, które nie będą takie same dla każdego. To tak jak z papierosami. Jeden pali do 80. roku życia i jest zdrowy, inny w wieku 40 lat jest już wrakiem - dodaje.

Uczniów interesowało również to, jak pomóc kolegom, którzy borykają się z problemem uzależnienia od dopalaczy lub innych środków psychoaktywnych.

- Podstawą jest dialog, rozmowa lub przyprowadzenie do pedagoga - mówi Hanna Prokopska. - Jeżeli taka osoba przyjdzie sama, to jesteśmy w domu. Wystarczy umiejętny dialog i terapia. - Jeśli ktoś zgłasza się, bo został zmuszony, wtedy należy poinformować odpowiednie instytucje. Należy też pomóc takiej osobie w nazwaniu zjawiska. Zastanówmy się, ile czasu zajmuje alkoholikowi, żeby przyznać się do uzależnienia?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto