Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tako rzecze Orest Lenczyk: G...wno, money, money... i stadion na Maślicach

Mariusz Kruczek
Mariusz Kruczek
orest lenczyk
orest lenczyk mk
Trener Śląska Wrocław mówił 11 sierpnia na konferencji prasowej o g...wnie w kontekście konfliktu z piłkarzem Cristianem Diazem. Zastanawiał się też, czy na nowym stadionie Śląsk będzie grał u siebie.

Nestor polskich trenerów znany jest z barwnych metafor i dosadnych cytatów. Do klasyki polskiej piłki wszedł już autobus przegubowiec, który miał wstawić w bramkę w konfrontacji z Wisłą Kraków. Na ostatniej konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem Śląska Wrocław z Ruchem Chorzów trener dał przykład swoich niecodziennych porównań.

Kolor brązowy ma czekolada, ale g...wno też

Kiedy dziennikarz próbował zadać pytanie o rzekomy konflikt trenera z Cristianem Diazem (piłkarz skrytykował Lenczyka, że ten nie lubi obcokrajowców i nie pozwala mu grać tyle, ile ten by chciał - red.), szkoleniowiec nie pozwolił dokończyć:

- Może odpowiem tak, że pan już więcej pytania nie zada - przerwał dziennikarzowi Lenczyk. - Kolor brązowy ma najczęściej czekolada, ale niestety g...wno też. W związku z tym, często dochodzi do nieporozumienia wizualnie. W tej sytuacji doszło do pewnej prowokacji - zauważył.

Następnie odniósł, się do tego, że w klubie jest już 310 dni, a niektórzy uważają, że to o 300 za dużo.

- Mam to minimum inteligencji, że nie potrzebuję grzebać w tym, o czym już wspomniałem - kontynuował. - Zawsze uważałem, że inteligencja to jest cecha wrodzona. To cecha, którą można wykorzystać w sposób perfidny. Niech pan grzebie w tym, jak pan chce - zakończył.

Na Maślicach: Gramy u siebie?

Trener odniósł się również do budowanego stadionu na Maślicach, który ma stać się areną występów Śląska Wrocław.

- Okazuje się, że na Maślicach, które kojarzyły mi się bardziej z maślakiem albo z maślanką, powstaje piłkarski kolos - mówił Lenczyk. - W styczniu dawano mi do zrozumienia, że jeszcze tylko jedna - dwie kolejki Śląska na Oporowskiej i przenosimy się na Maślice. Jednak później pojawił się potwór samochód (aluzja do imprezy

Monster Jam na otwarcie stadionu

- red.), który będzie jeździł po boisku i muzyka, która ma spowodować, że przyjdzie 50 tysięcy widzów i 100 tysięcy obok stadionu (mowa o koncercie George Michaela- red.). Czyli money, money, money... - spuentował trener.

Orest Lenczyk powątpiewał, czy nowy stadion na ponad 40 tys. osób wypełni się kibicami, jak będzie grał Śląsk.

- Na Oporowską przychodzi pięć tysięcy. W tym dwa tysiące takich, których interesuje mecz - mówił trener. - Na Maślicach, to ja nie wiem, czy będziemy mogli powiedzieć, że gramy na swoim boisku. To chyba byłby rekord Europy, gdyby z Oporowskiej, na którą przychodzi 5 tysięcy, nagle przyszło 40 tysięcy na Maślice.

Dzisiaj o godz. 18 Śląsk Wrocław zmierzy się na wyjeździe z Ruchem Chorzów.


Zobacz też:
Kelemen bohaterem: Śląsk Wrocław wygrał w rzutach karnych z Lokomotivem Sofia
Doping kibiców Śląska Wrocław w meczu z ŁKS Łódź [wideo]
Śląsk Wrocław vs. Rapid Bukareszt w walce o Ligę Europejską

**
Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto