O tym, że kibice Śląska Wrocław i Zagłębia Lubin się nie lubią, wiadomo nie od dziś. Wieczorem 27 kwietnia można było się o tym przekonać podczas piłkarskiego wieczoru w Lubinie.
Przed spotkaniem przez miasto przejechało około 150 samochodów z kibicami Śląska Wrocław w eskorcie policji. Kolumna była bardzo luźna i rozciągała się nawet na trzy kilometry. Kibice WKS-u nie zachowywali się przykładnie.
- Zatrzymywali się na terenie miasta, gdy widzieli kibiców Zagłębia, wybijali szyby w samochodach na lubińskich rejestracjach, próbowali bić mieszkańców miasta - mówi Jan Pociecha, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie. - Na miejsce takich zdarzeń zaraz podjeżdżały patrole policji. Jeden wrocławianin został zatrzymany. Przeglądamy monitoring i nie wykluczamy kolejnych zatrzymań - dodaje.
Podczas samego spotkania kibice wyzywali się. Lubinianie spalili flagi klubowe Śląska.
- To był bardzo przykry widok. Ogień był duży i ktoś mógł ucierpieć. Organizatorzy nie zareagowali, a spiker powiedział, żeby zgasić ognisko, bo spalą się krzesełka - mówi Michał mazur, rzecznik Śląska Wrocław. - Kiedy nasi piłkarze po meczu przechodzili z szatni do autokaru, zostali obrzuceni kamieniami. Wcześniej Piotr Waśniewski został wyzwany, a potem uderzony głową w czoło przez kibica z Lubina. Zaatakowano go w toalecie. Dzięki szybkiej interwencji policjantów po cywilnemu nie doszło do tragedii. Nie odpuścimy kibicom, bo takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Powiadomimy o wydarzeniach na stadionie również Ekstraklasę. Przed podjęciem kolejnych kroków musimy skonsultować się z prawnikami - wyjaśnia.
Policjanci z Lubina zatrzymali już podejrzanych o pobicie Waśniewskiego.
- Zaraz po spotkaniu zatrzymaliśmy jednego podejrzanego. Kilka godzin później ujęty został drugi mężczyzna - mówi Jan pociecha. - Zatrzymani kibice Zagłębia Lubin mają 37 i 38 lat. Podejrzewani są o pobicie, za co grozi im kara do trzech lat pozbawienia wolności - dodaje.
Przedstawiciele Zagłębia Lubin tłumaczą zdarzenie derbami i zwracają uwagę, ze kibice WKS-u też zachowali się nieodpowiednio.
- Prezes Śląska został poturbowany w toalecie poza strefą VIP. Ochrona tam nie zagląda - mów Wacław Wachnik, rzecznik prasowy Zagłębia Lubin. - Głęboko mu współczujemy. Do takiego zdarzenia nie powinno dojść. Prezes Zagłębia, Jerzy Koziński rozmawiał już z Panem Waśniewskim, wybiera się również do niego do Wrocławia. Jeśli chodzi o palenie flag i zachowanie na trybunach, to są derby, a napięcie dało się wyczuć również w sektorze Śląska - dodaje.
Czytaj również:
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody