Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kibice Śląska pobici w Bełchatowie?

Michał Potocki
Michał Potocki
Gazem po oczach i butem w brzuch - kibice WKS-u skarżą się na takie zachowanie ochrony podczas meczu w Bełchatowie. Ochroniarze podobno byli po pracy, a fani Śląska ich zaczepiali.

Sprawę wyjaśnia policja. Kibice WKS-u twierdzą, że zostali niemiło przywitani w Bełchatowie. Ochroniarze mieli psikać im w oczy gazem łzawiącym, a przez jedną małą bramkę 450 osób wchodziło na stadion aż trzy godziny. Po spotkaniu, kilkanaście osób udało się po zarekwirowane wcześniej bęben i dwie trąby.

- To była grupa kilkunastu osób, w tym połowa dziewczyn. A bęben za 2,5 tys. zł i trąby po 500 zł ochrona oddała nam zniszczone. Kibice chcieli wyjaśnień, dlaczego zniszczono sprzęt. A ochrona zaczęła ich bić - mówi Przemysław Piwowarski ze stowarzyszenia Wielki Śląsk. - Reszta fanów Śląska była pięćset metrów dalej. A ta grupka została skatowana. Parę osób było na badaniach jeszcze w Bełchatowie. Jedna dziewczyna jest teraz we wrocławskim szpitalu, bo źle się czuła, podobno ma po pobiciu problemy z nerkami - uzupełnia.

Kibice Śląska w Bełchatowie


Fani Śląska mają żal do policji, że nie interweniowała.
- Policjanci nie pomogli, a po zajściu wyraźnie chcieli coś znaleźć na naszych kibiców. Cała ta grupka została przebadana alkomatami. Wszystkie pokazały brak alkoholu. Dopiero gdy policjanci zaczęli z nimi rozmawiać jak z normalnymi ludźmi, przekonali się, że 3/4 z nich to studenci uniwersytetu i politechniki. Poszkodowani złożyli obszerne zeznania - mówi Piwowarski.

Bełchatowska policja zajęła się już sprawą. Komenda nie otrzymała skarg na pracę funkcjonariuszy podczas zdarzenia.
- Wpłynęło oficjalne zawiadomienie od kibiców Śląska Wrocław o pobiciu i zniszczeniu mienia. Trwa postępowanie przygotowawcze w tej sprawie. Zbieramy materiały - mówi Ewelina Kucharska z Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie. - Do wydarzenia doszło prawdopodobnie częściowo na terenie stadionu, a częściowo przed. Policja przybyła na miejsce już po zakończeniu zdarzenia - dodaje.

Z policją współpracuje organizator imprezy, czyli GKS Bełchatów.
- Potwierdzam zgłoszenie przez kibiców Śląska takiego zdarzenia. Zbieramy teraz materiały i przekazujemy je policji. Podobno ochroniarze byli już przesłuchiwani przez policję - komentuje Michał Antczak, rzecznik prasowy GKS-u. - Pierwszy raz mamy takie zgłoszenie. Ochrona z firmy Scorpion pracowała dotychczas bez zarzutu. Jeśli okaże się, że zawinili, to wyciągniemy konsekwencje - zapewnia.

Firma Scorpion z Katowic specjalizuje się w zabezpieczaniu imprez masowych, w tym meczów piłkarskich. Pracują m.in dla Odry Wodzisław, Piasta Gliwice, Ruchu Chorzów, Wisły Kraków, zabezpieczali też spotkania reprezentacji Polski.

A na boisku Wojskowi przegrali 0:2


- Na tę chwilę mogę powiedzieć, że rozpoczęliśmy wewnętrzne postępowanie. Za dwa, trzy dni, będę mógł powiedzieć więcej - mówi Krzysztof Piekarski z katowickiego Scorpiona. - Nasi pracownicy mówili, że zostali otoczeni przez kibiców Ślaska po meczu, ktoś uderzył w samochód, wywiązała się szarpanina. A bęben został zarekwirowany, ponieważ było w nim ukrytych kilkanaście rac. Bierzemy na siebie odpowiedzialność za zabezpieczenie obiektu, ale to, co się dziej poza nim, już do nas nie należy. Nasi pracownicy mówią, że byli już po pracy - dodaje.

Kibice Śląska Wrocław zwrócili się o wsparcie do swojego klubu.
- Doszły nas słuchy, że nasi kibice zostali źle potraktowani przez ochronę w Bełchatowie. W związku z tym wyślemy do organizatora imprezy, czyli GKS-u Bełchatów prośbę o wyjaśnienie tego zdarzenia - mówi Michał Mazur, rzecznik prasowy Śląska Wrocław.


Czytaj również:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto