Peter J. Birch - wrocławski student wydaje płytę

Pierwszy długogrający album „When The Sun’s Risin’ Over The Town” artysta wydał 17 stycznia. – To wspaniały prezent urodzinowy – śmieje się Peter J. Birch, urodzony 17 stycznia. – Uważam, że nagrania wypadły naprawdę nieźle, ale nie zamierzam popadać w samozachwyt. Jestem przecież młody, mało przeżyłem. Czeka mnie jeszcze sporo doświadczeń, które będę mógł przekazać w swoich utworach – dodaje.

Gościnnie w albumie „When...” zagrali także Przemysław „Perła” Wejmann, Leszek Laskowski, Mariusz Szypura, Magdalena Noweta i Halla Nordfjörd z Finlandii. Na płycie znajdziemy m.in. piosenki „Nine horses” („Dziewięć koni”) i „Wonderful ballad of love” („Wspaniała ballada o miłości”). Wbrew pozorom to ten pierwszy kawałek jest romantyczną opowieścią o kowboju, który podczas nocy na prerii szuka swoich dziewięciu kopytnych towarzyszy. Ten drugi, jak zapewnia młody muzyk, okraszony jest czarnym humorem. – Lubię wymyślać ciekawe historie. Wszystkie, które zobaczę w głowie, zamieniam w teksty piosenek – mówi Birch. – To nie takie trudne: opisuję po prostu obrazy, jakie przemykają mi przed oczami – mówi.

Peter J. Birch naprawdę nazywa się Piotr J. Brzeziński, w pierwszą długą (dwutygodniową) trasę koncertową ruszył jeszcze przed maturą. Teraz, jako 22-latek, ma na koncie koncerty m.in. w radiowej Trójce i na Opener Festivalu. Dzielił scenę z Czesławem Mozilem, Lechem Janerką i Tymonem Tymańskim. Jego singiel „Claudette” pojawił się m.in. w poznańskim Radiu Afera, Radiu Kraków, Radiu Luz we Wrocławiu. Drugi singiel „Too far from the train” miał swoją premierę w radiowej Trójce, u Wojciecha Manna i Mariusza Owczarka. Został nominowany do „Listy Przebojów Trójki”.

Wcześniej Birch grał z zespołem More Than Three, w którym był perkusistą, a pierwszy ważny koncert zagrał przed budynkiem przyszłego liceum jako gimnazjalista. W 2011 r. został mianowany Człowiekiem Roku Wołowa.

Koncert 9 lutego o godz. 20. Cafe Borówka we Wrocławiu, ul. Świdnicka 38a. Wstęp: 5 zł.