Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Monika Brodka: Bawię się językiem

Redakcja
Nie potrafię przepowiadać pogody, ale górale traktują mnie jak "swoją" - mówi Monika Brodka.

Każda płyta jest nauką - podkreśla Monika Brodka, z którą rozmawialiśmy przed jej koncertem we wrocławskim Klubie Kultowa. Piosenkarka opowiedziała nam o swojej nowej płycie "Granda" i o sentymencie do Wrocławia.

Jesteś góralką, a górale słyną z tego, że potrafią przepowiadać pogodę. Jaka zatem będzie zima w tym roku?

Nie, zupełnie nie potrafię przewidywać pogody. To jest jakaś legenda z tymi góralami. Tak mi się wydaje. Są na pewno jakieś prymitywne sposoby, żeby sprawdzić, jaka będzie pogoda, ale to nie jest żadna tradycja, przynajmniej w mojej rodzinie.

A czujesz się już trochę warszawianką?

W sercu na pewno czuję się góralką. To, skąd jestem, jest dla mnie bardzo ważne. Tęsknię za Twardorzeczką i Żywcem, chętnie i często tam wracam. Warszawa jest dla mnie po prostu miejscem zamieszkania i czuję się tam bardzo dobrze. Nie mam problemu z tym, że jestem w Warszawie. Cały czas wracam jednak do mojego rodzinnego domu, więc nie brakuje mi go.

Jak odbierają cię górale, kiedy występujesz przed nimi? Jesteś dla nich „swoją” dziewczyną, czy może gwiazdą?

Myślę, że traktują mnie jak „swoją” dziewczynę. Większość ludzi zna mnie z tego, że występowałam w Żywcu w folklorystycznym zespole mojego taty. Kojarzą mnie jeszcze pewnie z tych czasów, więc myślę, że traktują mnie, jak „swoją”.

Przemyciłaś jakieś żywieckie klimaty na swoją nową płytę?

Czy żywieckie, to nie wiem, ale na nowej płycie są instrumenty regionalne, na których zagrał mój tata. Jest to jakiś element ludowy na "Grandzie".

Swoją karierę rozpoczęłaś mając 16 lat. Przeprowadziłaś się do Warszawy, musiałaś się usamodzielnić. Media zarzucały ci niedojrzałość. Czy teraz czujesz się już w pełni dojrzałą kobietą?

Nie zastanawiam się nad tym. To, ile ja mam lat, nie ma większego znaczenia. Wydaje mi się, że ta płyta jest w pełni dojrzała, zarówno muzycznie, jak i pod względem tekstów. To, że sama ją nagrałam, sprawia, że traktuję ją jako bardzo osobisty krążek. Wydaje mi się, że teraz jestem bardziej świadoma tego, co chcę robić w życiu.

A co sądzisz muzycznie o Brodce z czasów „Idola” i „Albumu”?

Myślę, że moje poprzednie dwie płyty i czas Idola były mi potrzebne do tego, żeby określić siebie muzycznie. Cały czas poszukiwać, eksperymentować i odnaleźć swoją tożsamość w muzyce. Te płyty były na pewno bardziej popowe niż "Granda", mniej określone, w sensie unikalności. Uważam jednak, że produkcyjnie i muzycznie to były dobre albumy, ale mało mówiły o mnie samej. Zdecydowanie więcej ludzie dowiedzą się o mnie z „Grandy”.

Po raz pierwszy sama pisałaś teksty na płytę. Było ciężko?

Było ciężko, ponieważ pisanie tekstów nie przychodzi mi naturalnie. Nigdy nie było to moim konikiem. Musiałam się trochę przemóc i przełamać taką barierę, strach i lęk przed pisaniem tekstów. Myślę, że jak na pierwszy raz poszło mi nieźle.

Na nowej płycie bawisz się słowami. Niektórzy porównują to do tekstów Marii Peszek. Nie przeszkadza ci to?

Wydaje mi się, że jest tak mało osób na naszym rynku, które bawią się słowem w piosenkach, że szuka się porównań do tego, co jest najbliżej. Język polski daje tyle możliwości, przede wszystkim dwuznaczności i różnych metafor, że można się tym bawić.

A masz jakieś ulubione teksty z „Grandy”?

"Myśli moje samoistnie dążą do ejakulacji".... Bardzo lubię ten tekst.

Skąd wzięłaś tę "ejakulację"?

Nie pamiętam. Podejrzewam, że końcówka musiała się rymować z frazą poprzednią, więc szukałam wyrazów, które kończą się na „si”, „ji” i jakoś ta ejakulacja mi się tutaj nasunęła.

**Czy jest coś, co zmieniłabyś na tej płycie? **

Nie. Ja staram się o tym nie myśleć, ponieważ w momencie, gdy płyta trafia do fabryki, to ja już nic z nią nie mogę zrobić. Gdybym miała się za każdym razem zastanawiać, co bym chciała zmienić, to by mnie to zżerało. Teraz myślami jestem już przy kolejnej płycie. Zastanawiam się, co na niej nagram, a błędów, które może popełniłam na tej, pewnie nie będzie już na następnym krążku. Każda płyta jest jakąś nauką.

Masz jakiegoś muzycznego idola, którego kawałki wywarły wpływ na "Grandę"?

Słuchałam dużo muzyki elektronicznej pracując nad tą płytą. Byłam wtedy zafascynowana zespołem Justice – francuskim duetem dj-skim. Bardzo mi się podobała ich płyta. Poszukiwałam mocnych, elektronicznych brzmień, więc pewnie to wywarło jakiś wpływ na ten krążek.

Zmieniłaś swoją muzykę. A czy zmieni się też sama Brodka? Jej wizerunek sceniczny i medialny?

Myślę, że on tak naprawdę już się zmienił. Można to zobaczyć podczas wszystkich sesji zdjęciowych i koncertów, które towarzyszą tej płycie. Scena jest barwna, kolorowa. Dbam o to, jak ja wyglądam na koncertach, jak wygląda mój zespół, jaka jest scenografia. Duży nacisk kładę na stronę wizualną przy tym projekcie. To jest dla mnie bardzo ważne.

Czy na "Grandzie" znajdziemy coś z życia prywatnego Moniki Brodki?

Może tak, może nie. Nie uważam, żeby to było istotne, więc nie zdradzę.

Rozpoczynasz swoją trasę we Wrocławiu. Czego spodziewasz się po wrocławskiej publiczności?

Właśnie się dowiedziałam, że sprzedało się tysiąc biletów na mój koncert. Jestem w szoku. Kiedy podjechaliśmy pod klub i zobaczyliśmy tę niewiarygodną kolejkę stojącą pod drzwiami, byłam zaskoczona. Liczę na to, że będzie fantastycznie. Nam jest ta energia potrzebna, bo to pierwszy koncert na tej trasie, więc ogromnie się stresujemy. To wyzwanie - zagrać przed tysiącem ludzi.

Nie jesteś we Wrocławiu po raz pierwszy. Jak wspominasz poprzednie wizyty?

Uwielbiam Wrocław. To dla mnie bardzo klimatyczne miasto. Mam tutaj dobrych znajomych, z którymi mam nadzieję się dzisiaj spotkać. Lubię tu przyjeżdżać, szczególnie latem. Gram sobie w bule w parku ze znajomymi. Wrocław kojarzy mi się bardzo pozytywnie.

Dziękuję za rozmowę.


Czytaj też:

Zmień swoje drogowe miasto
Matura 2011 próbny egzamin z Operonem
Ale obciach! Czego wstydzi się Wrocław
Twórz z nami MMWrocław

Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto