"Sposoby zdefiniowania Dyjaka to jawny nonsens. Jest bowiem Dyjak artystą totalnym i totalnie oryginalnym, czego nie tylko rzeczona płyta "Teraz" dowodzi, aczkolwiek na pewno pozwala lepiej ową totalność wyczuć."
Mirosław Pęczak - Polityka
"Wokalista, w którego biografii poza muzyką równie ważne jest to, co działo się poza sceną czy studiem nagraniowym: alkohol, niezliczone detoksy i odwyki, próba samobójcza. W jego piosenkach czuło się desperację straceńca. Gdy opowiadał o samotności, odrzuceniu, życiowej pustce, był w tym autentyzm, od którego przechodziły ciarki."
Robert Sankowski - Gazeta Wyborcza
Kim właściwie jest? Żulem i barowym grajkiem - jak sam o sobie mówi. Bardem, polskim Tomem Waitsem - jak chcą wielbiciele. "Najbardziej prawdziwym głosem na polskim rynku muzycznym" - jak ocenia krytyczka muzyczna, nauczycielka śpiewu Elżbieta Zapendowska. Dyjak to Dyjak - mówią przyjaciele; facet, który żył po bandzie, pił po bandzie, aż dotarł do końca drogi. On też tak czuł.
W 2008 roku na Wielkanoc przymocował do drzewa linkę holowniczą. Pogotowie stwierdziło zgon. Obudził się po kilku dniach w śpiączce, nic nie pamiętał. Bywały w tej karierze momenty, w których Marek mógł iść za ciosem, wbić się na artystyczny świecznik. Ale czuł przy tym, że ubiera się w uprząż, że oddaje lejce w cudze ręce. Niektórzy widzą w tym artystyczną pozę, że to taka poza robienia się Dyjaka na wyklętego. W momentach decyzji Marek rzucał "bujajcie się frajerzy" i szedł sobie sam swoją drogą.
Koncert odbędzie się 25 listopada we wrocławskim Imparcie o godzinie 19.
bilety: 20 / 25 zł
[email protected]
tel. 071/341 94 32
www.eventim.pl
Czytaj też:
- Brodka w pięciu smakach w Kultowej [foto]
- Tommy Emmanuel & Friends we Wrocławiu [foto]
- One love i Gentleman we Wrocławiu: Była chemia
Zmień swoje drogowe miasto | Matura 2011 próbny egzamin z Operonem |
Ale obciach! Czego wstydzi się Wrocław | Twórz z nami MMWrocław |
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?