Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krautwurst: Wpadki zdarzają się nawet Christinie Aguilerze

Kinga Czernichowska
Kinga Czernichowska
Mateusz Krautwurst wydał płytę z zespołem The Positive
Mateusz Krautwurst wydał płytę z zespołem The Positive MySpace Mateusza Krautwursta
O porównaniach do Edyty Górniak, Fabryce Gwiazd i nowej płycie rozmawiamy z Mateuszem Krautwurstem z zespołu The Positive.

Wrocławskie wydawnictwo Luna Music pod koniec lutego 2011 roku wydało pierwszą płytę zespołu The Positive. Krążek o tym samym tytule, co nazwa zespołu, to mieszanka funkowego groove z elementami popu, jazzu i soulu doprawiona szczyptą elektroniki. Niesie ze sobą moc pozytywnych wibracji (bo w końcu miało być, tak jak w tytule, pozytywnie).

Płyta „The Positive” to mieszanka popu, jazzu i soulu. Do którego z tych gatunków Ci najbliżej?

Rzeczywiście, dziwnie to się potoczyło. Najpierw było sporo popu, potem skręciłem trochę w jazz, a następnie w soul. Głównie inspiruję się muzyką z pogranicza soulu i jazzu. Wewnętrznie dojrzewam do solowej płyty, którą chcę wydać w klimatach jazzowych. Wiele dla mnie znaczy twórczość takich artystów jak Erykah Badu, Marcus Miller, Dave Weckl, Tower of Power, D’angelo, Kurt Elling, Kayah, Mietek Szcześniak czy Poluzjanci i to nimi się inspiruję, od nich czerpię.

Moje solowe plany na pewno nie przekreślą pracy z zespołem. The Positive zawsze było priorytetem. Jesteśmy przede wszystkim przyjaciółmi i atmosfera koncertów, podróży, rozmów jest wyjątkowa. Mam nadzieję, że nagramy jeszcze cały stos płyt.

Praca nad albumem trwała długo. Dlaczego?

Naszej muzyki nie można zakwalifikować ani do undergroundu, ani do mainstreamu. Długo szukaliśmy producenta. Prace nad albumem wydłużyły się też z powodu zmian w życiu osobistym członków naszej grupy oraz z powodu długich negocjacji kontraktowych po moim wyjściu z "Fabryki Gwiazd".

Jak to się stało, że gościnnie wystąpiła na Waszym albumie Urszula Dudziak i Natalia Kukulska?

Na pierwszym roku jazzu i muzyki estradowej na Uniwersytecie Zielonogórskim supportowałem Urszulę Dudziak. Wymieniliśmy się numerami telefonów i potem zaprosiłem ją do współpracy przy płycie.

Podobnie było z Natalią Kukulską. Z nią również graliśmy na jednym z koncertów z akompaniamentem Orkiestry Adama Sztaby. Ja śpiewałem wtedy zastępstwo za Jasia Radwana. Mam nadzieję, że obie doceniają naszą muzykę i wierzę, że to był jedyny powód, dla którego zdecydowały się wystąpić gościnnie na naszym albumie.

Udział w „Fabryce Gwiazd” pomógł Ci w karierze?

To był tylko jeden z wielu epizodów, aczkolwiek na pewno znaczący. Wystąpiłem przecież trzykrotnie w „Szansie na sukces”, w „Nowej Generacji” z The Positive, na TOP Trendach 2009, Debiutach w Opolu w 2008 roku czy Carpathii. Ale po „Fabryce Gwiazd” było nam o wiele łatwiej. Więcej odsłon na YouTube i na MySpace, a w tej branży liczy się też popularność. Bez tego zespół nie ma szans.

Jest już pomysł na kolejną płytę?

Chcemy przy niej nieco pokombinować. Brzmieniowo wymieszamy różne gatunki i być może odejdziemy od klimatu tego krążka. Sądzę, że będzie więcej osobistych tekstów. Nie chcę jeszcze zdradzać docelowego brzmienia drugiej płyty. Chwilowo liczy się ta pierwsza, aktualna.

Nie przeszkadza Ci popularność w tabloidach? Porównywano Cię do Edyty Górniak po wpadce na gali bokserskiej?

To była totalna wpadka. Zachowałem się jak cymbał. Ale nie sposób uniknąć takich incydentów. Zdarzają się największym gwiazdom – Christina Aguilera zaliczyła wpadkę przy wykonaniu hymnu swojego państwa, co jest chyba jeszcze większym wstydem. Mnóstwo obowiązków i praca na wielu polach sprawia, że takie sytuacje się zdarzają. Ale ludzie, którzy życzyli mi dobrze, wierząc, że muzyką, którą mam do przekazania jest wartościowa, nie skreślili mnie. Natomiast ci, którzy mnie skreślili i tak nie kupiliby płyty, nie słuchaliby jej i najprawdopodobniej nie pojawili się na koncercie The Positive. Sam wyciągnąłem z tego odpowiednie wnioski i teraz jestem gotowy na przyjęcie wszystkich mocnych i bolesnych komentarzy.

Dziękuję za rozmowę.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto