Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Headline Crack i Sepia w Lulu Belle Cafe we Wrocławiu [foto]

rakabo
rakabo
W ostatni czwartek, w klubie Lulu Belle Cafe mieliśmy okazję sprawdzić, na czym stoi wrocławska scena rockowa.

Artykuł bierze udział w konkursie "Tym żyje miasto"dla dziennikarzy obywatelskich. Wy też możecie sprawdzić swoje siły i wygrać pieniądze.

24 lutego z kurtuazyjną wizytą pojawiłem się w klubie Lulu Belle Cafe. Tego wieczoru mieliśmy okazję usłyszeć dwie wrocławskie kapele.

Debiut, ale jaki!

Pierwsza z nich to Headline Crack. Warto wspomnieć, że był to ich sceniczny debiut. Myślę, że każdy, kto udaje się na koncert zespołu, który stawia swoje pierwsze muzyczne kroki na scenie, ma pewne obawy - jak będzie? Czy dadzą radę? Czy wytworzą odpowiednią ilość energii? Jednak po pierwszych dźwiękach wszystkie obawy zniknęły, a sam zespół zagrał, jakby miał za sobą niejeden koncert.

Formacja Headline Crack wystąpiła w klasycznym rockowym składzie: dwie gitary, bas, perkusja i wokal. To, co jest godne podziwu to fakt, że nie posiłkowali się graniem jakichkolwiek coverów. Zespół zagrał dziewięć autorskich kompozycji. Kolejną pozytywną stroną jest to, że nie można ich zaszufladkować i przypiąć muzycznej etykietki, a to dobrze wróży. Jeśli miałbym jednak opisać ich muzykę to użyłbym stwierdzenia "przestrzenny rock" z domieszką klubowego grania, ale mogę się mylić.


Z tego, co mi wiadomo istnieje duże prawdopodobieństwo, że jeszcze w tym roku zespół zarejestruje swój materiał w studiu nagraniowym. Nie pozostaje nic innego jak życzyć wszystkiego najlepszego na nowej drodze twórczości. Bardzo udany debiut.


Archaiczny rock

Drugi zespól, który pojawił się tego wieczoru na scenie to Sepia. Tym razem mieliśmy do czynienia ze składem typu trio. Zespół powstał w 2006 roku i jak sami twierdzą grają muzykę blues-rockową z elementami psychodelicznego rocka.

Niestety, klimat, który wytworzył zespół i ciężkie, zawiesiste dźwięki nie przypadły mi do gustu. Skojarzył mi się z czymś z zeszłej epoki, może to przez nazwę, która kojarzy mi się ze starą fotografią. Oczywiście, godne szacunku jest to, że grają wyłącznie własne kompozycje. Mają też swoją publikę, a to chyba najważniejsze. Zespołowi Sepia też życzę wszystkiego najlepszego na ich rockowo-psychodelicznej ścieżce.

Po koncercie poszedłem do klubu Schody Donikąd ukołysać swoją duszę w rytmie jazzowych dźwięków, ale to już zupełnie inna historia.


Headline Crack:
Anna Maria Blada – wokal
Andrzej – gitara
Antek – gitara
Dominik – bas
Mucik – perkusja

Sepia:
Niewinny – gitara, wokal
Miro – bas
Pera- perkusja


Czytaj też:

Ferie 2011 we Wrocławiu Zmień swoje drogowe miasto Photo Day - serwis
Kąpieliska i baseny we WrocławiuRozkład jazdy MPK WrocławDzieje się we Wrocławiu
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto