Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Perkalaba, ukraiński żywioł w klubie Łykend [foto]

rakabo
rakabo
Zespół Perkalaba na scenie reprezentuje cztery żywioły: ogień, punk, ska i muzykę folkową.

Artykuł bierze udział w konkursie "Tym żyje miasto" dla dziennikarzy obywatelskich. Wy też możecie sprawdzić swoje siły i wygrać pieniądze.

Grupa Perkalaba przybyła do nas zza wschodniej granicy, przywożąc ze sobą niesamowitą energię i jednocześnie antidotum na mroźne dni. Podczas koncertu we wrocławskim Łykendzie zastanawiałem się, co oznacza nazwa zespołu, ale moja ciekawość zaspokojona została dopiero po powrocie do domu. Przeczytałem na stronie internetowej Perkalaby, że jest to nazwa niewielkiej ukraińskiej miejscowości, w której mieścił się niegdyś szpital psychiatryczny. Umieszczano tam ludzi, którzy nie mieli najmniejszej ochoty wtapiać się w ówczesny system polityczny, nie brakowało tam także artystów.

Na scenie mieliśmy do czynienia z mocno rozbudowanym "muzycznym arsenałem". Trzy instrumenty dęte, gitara, bas, perkusja, cymbały, darbuka i dwa wokale. Chyba jesteście w stanie wyobrazić sobie, że taki skład sieje wokół siebie dźwiękowe spustoszenie, porywając wszystkich do tańca.


Ich muzyka to mieszanka wielu gatunków takich jak, folk, ska, punk czy reggae. Wszystkie te składniki doprawione były jakąś niesamowitą ukraińską "przyprawą", która nadała temu wszystkiemu bardzo oryginalny smak. Jestem pewien, że to jeden z tych zespołów, który nawet w wersji akustycznej pokazałby, jaki potencjał drzemie w tego rodzaju dźwiękach. W koncertowym repertuarze grupy pojawiła się znana wszystkim piosenka "Deszcze niespokojne" z serialu "Czterej pancerni i pies". Wersja naszych wschodnich sąsiadów różniła się znacznie od oryginału. Zagrana w stylu ska wywołała żywiołowe reakcje publiczności i wzmożony ruch pod sceną.

Gdybym miał opisać zespół Perkalaba najkrócej, jak się da, to użyłbym stwierdzenia: "muzyczni szaleńcy", oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Z ich serc biło źródło niesamowitej muzycznej energii, która z biegiem czasu zmieniła się w rwący, muzyczny potok. Publika w Łykendzie dała się mu porwać.


Czytaj też:

Ferie 2011 we Wrocławiu Zmień swoje drogowe miasto Photo Day - serwis
Kąpieliska i baseny we WrocławiuRozkład jazdy MPK WrocławDzieje się we Wrocławiu
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto