Samochody hybrydowe już na dobre zadomowiły się na naszych ulicach i zostały zwerbowane do floty korporacji taksówkarskich. Samochody elektryczne to wciąż nowość na naszym rynku, jednak coraz częściej widujemy je w taksówkarskich barwach. Jak wygląda codzienna eksploatacja elektryków i hybryd w zimie? Zapraszamy do lektury.
Zasięg nominalny a rzeczywisty
Zarówno samochody hybrydowe, jak i elektryczne posiadają pewien limit kilometrów, jakie mogą pokonać na w pełni naładowanym akumulatorze. Na zasięg ten wpływa wiele czynników, a nominalna wartość podana przez producenta zwykle mija się z prawdą. Zasięg skraca dynamiczniejsza jazda dostosowana do miejskiego ruchu, korki, wszelkie urządzenia i systemy zużywające energię elektryczną – ogrzewanie, klimatyzacja, radio, światła, podgrzewane fotele itd. Sama klimatyzacja w lecie jest w stanie skrócić zasięg nawet o 30 km.
Jak wygląda eksploatacja elektrycznych i hybrydowych taksówek w zimie?
Niska temperatura zmniejsza pojemność akumulatorów, a także utrudnia rozruch pojazdu i wymusza załączanie ogrzewania. Mimo zastosowania zaawansowanej technologii optymalizującej zużywanie energii elektrycznej na ogrzewanie pojazdu, wciąż występują znaczne straty energii. Zasięg pojazdu przy temperaturach oscylujących w okolicy 0 stopni Celsjusza może zmaleć o 15%, natomiast podczas najsroższych mrozów różnica może wynieść nawet 30%.
Wpływ niskiej temperatury nie jest jednakowy. W przypadku aut hybrydowych marki Toyota niska temperatura nie wpłynie aż tak znacząco na obniżenie zasięgu pojazdu, ponieważ akumulator został zamontowany w kabinie, gdzie panują temperatury dodatnie. W przypadku Nissana Leaf ogrzewanie kabiny nie drenuje ogniw ze względu na zastosowanie efektywnych pomp ciepła optymalizujących zużywaną energię elektryczną.
Zalety eksploatacji samochodów hybrydowych i elektrycznych w zimie
Jedną z podstawowych zalet samochodów elektrycznych i hybrydowych podczas ich eksploatacji w zimie jest o wiele efektywniejsze nagrzewanie kabiny i szyb w porównaniu do aut spalinowych. Poza tym współczynnik „Tank to wheel” określający efektywność zamieniania energii z paliwa na ruch wynosi w przypadku elektryków nawet 90% - jest to kilkukrotnie więcej niż w samochodach spalinowych. Tak wysoki współczynnik sprawia, że straty energetyczne w pojazdach elektrycznych są minimalne.
Rozruch silnika na mrozie sprawia mniej problemów niż w przypadku samochodów spalinowych. Związane jest to z brakiem elementów smarnych oraz eliminacją problemu gęstnienia smarów i olejów podczas mrozów, co powoduje zwiększanie oporu pracy silników spalinowych.
Jak widać, eksploatacja samochodów hybrydowych i elektrycznych w zimie nie jest tak straszna, jak ją malują. Wrocławscy taksówkarze jeżdżący takimi pojazdami nie powinni obawiać się drastycznie zmniejszonych przebiegów, czy problemów z rozruchem silnika podczas największych mrozów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?