Pasażerowie autobusów D, 141, 331 czy 131 mogą się zdziwić, gdy po opuszczeniu przystanku na rondzie Reagana, autobus ostro skręca i omija wydzielony bus-pas, by dołączyć do sznura samochodów, jadących tuż przy Grunwaldzki Center.
Bardziej mogą zostać zaskoczeni pasażerowie, którzy chcą z ronda dojechać autobusem 131 na przystanek Bujwida. Na rozkładzie jest napisane, że to następny przystanek, a w rzeczywistości autobus zatrzymuje się dopiero przy Kochanowskiego.
Najbardziej zdziwią się jednak pasażerowie, którzy wiedzą, że autobusy nie mogą jeździć swoim pasem, a go używają, tak jak 141 na załączonym zdjęciu. Wtedy użytkownicy komunikacji miejskiej mogą mieć kompletny mętlik w głowach.
Wszystko ma wrócić do normy za kilka dni.
- Nasze autobusy omijają torowisko, ponieważ nie mamy jeszcze pozwolenia, żeby na nie wjeżdżać. Było remontowane i dopiero, gdy otrzymamy informację o oddaniu tego odcinka do użytku, wrócą na niego autobusy - mówi Janusz Krzeszowski, rzecznik MPK we Wrocławiu.
Tramwaje linii 12 po torowisku poruszają się bez przeszkód. Autobusom wjeżdżać na nie na razie nie wolno.
 |  |
Jedni omijają pas dla autobusów na torowisku, a inni go używają
- 27 listopada autobusy wrócą na swój pas - informuje Krzysztof Kubicki z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. - Torowisko było remontowane i musi minąć odpowiedni czas, by beton się związał, a autobusy mogłyby w tej chwili uszkodzić nową nawierzchnię - dodaje.
Wrocławian taka sytuacja nie dziwi.
- Staram się nie jeździć autobusami, bo stoją w korkach. Z tramwajami jest trochę lepiej, ale zależy w którym miejscu Wrocławia - mówi Szymon Raczyński. - Rozkład jazdy jest zmieniany bardzo często, chyba przez remonty. Zresztą na rozkład nie ma czasem co patrzeć, bo MPK jeździ z opóźnieniami, szczególnie po południu - dodaje.
Mieszkańcy z okolicy Bujwida czekają na powrót autobusów na swój przystanek.
- Szkoda, że nie jeżdżą, bo w taką brzydką pogodę jak dzisiaj nie chce się iść na piechotę z ronda - mówi Agnieszka, studentka Uniwersytetu Wrocławskiego, mieszkająca w akademiku "Kredka". - Można poczekać na 12-tkę, która teoretycznie jeździ co 15 minut, ale gdy były autobusy, krócej się czekało na jakiś transport - przyznaje.
Czytaj również:
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
