Według świadków zdarzenia, Mercedes uderzył w Fiata Cinquecento, który zatrzymał się, aby przepuścić jadący od strony Tarnogaju tramwaj. Według wstępnych ustaleń policji, kierowca Mercedesa nie dostosował prędkości jazdy do warunków panujących na drodze. Jeden z naocznych świadków mówił oburzony.
- Wina była ewidentnie po stronie kierowcy Mercedesa, to taki facet bez szyi, cwaniak.
Uderzenie było tak silne, że Cinquecento zgniotło się niczym harmonijka i przez chwilę pozostało pomiędzy dwoma pojazdami.
– Mercedes dosłownie wepchnął mniejsze auto pod tramwaj - opowiadali ludzie obecni przy wypadku.
Kierowca Mercedesa przyznał policji, że powinien bardziej skupić się na prowadzeniu samochodu.
– To moja wina - przyznał.
– W tej sprawie prowadzone jest postępowanie śledcze. Kierowca Mercedesa nie zachował ostrożności i uderzył w Cinquecento. Wszyscy kierujący pojazdami byli trzeźwi. - mówi Krzysztof Zaporowski z biura prasowego dolnośląskiej policji.
Na miejscu szybko pojawiła się pomoc. Miejsce po wypadku zostało sprawnie sprzątnięte: plamy po oleju zasypanie piaskiem, a szkło usunięte.
Wydarzenie to wywołało dyskusję wśród mieszkańców dzielnicy Huby. Skarżą się oni na brak świateł na felernym skrzyżowaniu.
- To nie pierwszy tego typu wypadek tutaj. Powinni postawić światła. Ale władze wolą wykładać pieniądze na koleją głupią fontannę w rynku czy nieznany nikomu jugosłowiański zespół - mówią oburzeni.
W wyniku wypadku do szpitala trafiły trzy osoby: kierowca i pasażerka Cinquecento oraz pasażerka Mercedesa. Na szczęście bez poważnych obrażeń.
Policja z Kenii kontra gangi terroryzujące Haiti
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?