Świętojańskie odszpuntowanie - średniowieczny korowód przeszedł przez wrocławski Rynek

Piwnica Świdnicka w nowej odsłonie działa już dwa lata. I chociaż wnętrza są nowoczesne, podobnie jak menu, to właścicielom zależy na nawiązywaniu do tradycji. Nie ma się co dziwić, Piwnica Świdnicka jest uważana za najstarszy lokal gastronomiczny w Europie. Z Piwnicą związane jest piwo świdnickie, które było w niej serwowane. Jego walory smakowe były powszechnie znane na średniowiecznym Śląsku prowadząc nawet do jednej z wojen piwnych.

To już druga edycja świętojańskiego odszpuntowania. Piwnica Świdnicka w ten sposób zachęca wrocławian i turystów do wspólnego świętowania otwarcia pierwszej beczki kultowego piwa. Jak szczycą się - zostało ono odtworzone zgodnie z oryginalnymi przepisami średniowiecznych browarników. Z piwem świdnickim jest jednak jeden problem. Tak smakuje gościom, że znika zanim powstanie kolejna partia.

Wrocławianie i turyści, którzy przebywali na wrocławskim Rynku mieli niepowtarzalną okazję podziwiać kolorowy korowód zmierzający do Piwnicy Świdnickiej. Przedstawiciele grup rekonstrukcyjnych zachęcali widzów do dołączenia do pochodu, aby wspólnie udać się na odszpuntowanie. Wśród widzów dało się słyszeć głosy pełne podziwu, dla rekonstruktorów, którzy pomimo wysokiej temperatury, mieli na sobie stroje z epoki.

Po dotarciu do Piwnicy Świdnickiej pochód utworzył szpaler, a wodzirej uroczyście odszpuntował, czyli wybił korek z beczki, tegoroczne piwo świdnickie. Zwieńczeniem była salwa z broni czarnoprochowej.

Organizatorzy dla gości przygotowali dodatkowe atrakcje: premierę książki "Wrocławskie Browary i Piwiarnie", zwiedzanie Piwnicy Świdnickiej, prezentację popisowego dania szefa kuchni, czy koncert zespołu Dziwoludy.