Dziś odbyły się ostatnie uroczystości związane z 30-leciem powstania Solidarności i postulatami sierpniowymi. W południe na mszy świętej w intencji ojczyzny w zajezdni MPK przy ul. Grabiszyńskiej pojawili się m.in. prezydent Rafał Dutkiewicz, wojewoda dolnośląski Rafał Jurkowlaniec, kardynał Henryk Gulbinowicz oraz gość specjalny - przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. Nie zabrakło także obecnego oraz byłych szefów dolnośląskiej Solidarności, parlamentarzystów, samorządowców i eurodeputowanych.
Po zakończeniu mszy o godz. 14.30 rozpoczęły sie uroczystości pod tablicą, upamiętniającą strajk z 26 sierpnia 1980 r. i powstanie Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego we Wrocławiu. Przed tablicą zgromadziło się wielu opozycyjnych i związkowych działaczy wraz z rodzinami. Przynieśli ze sobą sztandary "Solidarności" i przy dźwiękach policyjnej orkiestry składali pod tablicą kwiaty. Rodzice opowiadali dzieciom na czym polegał strajk oraz w imię jakich ideałów walczyli robotnicy.
- Chciałbym w imieniu całej Europy wyrazić słowa poparcia i szacunku wobec wrocławskiej solidarności - powiedział Buzek. - Tu w zajezdni rozpoczął się marsz ku wolności i to właśnie w tym mieście potrafiono się porozumieć ponad podziałami. Opuszczające zajezdnię tramwaje Polacy nazywali "tramwajami do wolności" i pożądali ich. Później w trakcie stanu wojennego to we Wrocławiu były jedne z największych prześladowań opozycji. Region ten należy uznać więc za opokę solidarności, wielką twierdzę ideałów. Dlatego Wrocław jest dobrym miejscem, by rozpocząć ogólnopolskie pojednanie - dodał.
Prezydent Rafał Dutkiewicz przypomniał, że 22 września po raz drugi do stolicy Dolnego Śląska przyjedzie Dalajlama i w Hali Stulecia wygłosi wykład na temat Solidarności.
- Bądźmy dumni z ludzi Solidarności, strajkujących robotników i buntu dziesięciu milionów Polaków - stwierdził na zakończenie. - Polska dała w XX wieku światu trzy wielkie rzeczy: cud nad Wisłą, papieża-Polaka i właśnie Solidarność. Zaś Dolny Śląsk trzydzieści lat temu pokazał, jak zgoda buduje, a niezgoda rujnuje. Jestem dumny z tego, w jaki sposób we Wrocławiu obchodzone jest solidarnościowe święto.
Po zakończeniu obchodów związkowcy złożyli też kwiaty na grobie Kazimierza Michalczyka, zastrzelonego podczas ulicznej demonstracji w 1982 r. Jeszcze dziś o godz. 21.00 ostatni raz odbędzie się pokaz multimedialny wrocławskiej fontanny przy Hali Stulecia.
Zobacz również:
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?