MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: sezon rowerowy rozpoczęty. Jacy są wrocławscy rowerzyści?

Marcin Moneta
Czym wyróżniają się rowerzyści we Wrocławiu na tle kolegów z innych części kraju? Może istnieje specyficzna wrocławska "moda rowerowa"? A może wyróżniają się stylem jazdy? Okazuje się, że te pytania nie są bezzasadne. Wrocławscy cykliści mają kilka specyficznych cech, którymi odróżniają się na tle kolegów z innych części kraju. Pierwszą podstawową jest liczba - Wrocław to miasto rowerów. W stolicy Dolnego Śląska wg szacunków z jednośladów korzysta około 30 tys. osób. To najwięcej w stosunku do ogólnej liczby mieszkańców ze wszystkich miast Polski.

- Z szacunków wynika, że około 4,5 proc. populacji Wrocławia porusza się po mieście za pomocą rowerów. Z informacji od innych organizacji rowerowych wynika, że to najwyższy odsetek w Polsce - komentuje Cezary Grochowski z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej.

Czym charakteryzują się wrocławscy rowerzyści. Przede wszystkim tym, że rower traktują użytkowo. "Moda rowerowa" we Wrocławiu oznacza więc... brak mody.

- Charakterystyczne jest to, że bardzo wiele osób wykorzystuje rower po prostu jako środek transportu. Stąd mniej ważny jest jego wygląd, a także wygląd samego rowerzysty. Będąc w Łodzi bądź innych dużych miastach widziałem wielu cyklistów ubranych w profesjonalne stroje typu obcisłe spodenki z lycry i w pełnym "rynsztunku". Nie wiem, czy dla szpanu, czy traktują jazdę w sposób tak poważny, w każdym razie u nas tego tak się nie widzi. Nasz typowy rowerzysta ubrany jest raczej w zwykły strój, w którym po prostu chodzi na co dzień. To też przekłada się na modele rowerów. We Wrocławiu z naszych obserwacji stosunkowo najwięcej jest zwykłych rowerów miejskich typu 'koza" czy tzw. holender. Niekoniecznie są one nowe i bogato wyposażone. W innych miastach ciągle dominują rowery typu "góral". U nas traktuje się jednoślad po prostu jako środek do przemieszczania się. Wynika to zapewne z tego, że wielu ludzi świadomie wybiera rower jako środek codziennego transportu do pracy - komentuje Grochowski.

Podobne obserwacje ma wrocławski oficer rowerowy, Daniel Chojnacki: - Pojawiają się pewne trendy ale specjalna moda to raczej za dużo powiedziane. Zmienia się obraz rowerzysty z starszej osoby przemykającej na klasycznym "Wigraku" na młodą, niezależną i modnie ubraną, dla której rower jest naturalnym wyborem a nie przymusem koniecznym. Bardzo dużo rodziców odwozi swoje dzieci do przedszkoli na rowerach co również stanowi nowy ale bardzo mocno rozwijający się trend. Argument o tym, że nie jeżdżę rowerem bo muszę odwieźć dziecko do żłobka czy przedszkola znajduje coraz mniej zwolenników. Generalnie coraz więcej pojawia się rowerzystów stricte miejskich - tj. codziennych. Dlatego Wrocławianie częściej korzystają z sakw rowerowych oraz koszy dzięki którym mogą przewozić zakupy i inne bagaże - tłumaczy Chojnacki.

Niestety są też negatywne cechy, którymi wyróżniają się rowerzyści we Wrocławiu. Jedną z nich są konflikty z innymi użytkownikami drogi, inną - bardzo duża liczba wypadków z udziałem cyklistów.

- Niestety, to prawda, że wrocławscy cykliści często wchodzą w konflikt z pieszymi i zdarza się, że nadużywają chodników do jazdy. Wynika to często z tego, że sieć ścieżek rowerowych - owszem jest duża i się rozwija - ale nie tworzy zamkniętego systemu. Dlatego cyklista trafia na sytuację, że ścieżka nagle się kończy. Mając do wyboru czy ryzykować życie i zdrowie na drodze i narażać się kierowcom, czy jechać bezpieczniej po chodniku - często wybiera to drugie. Z kolei jazda ulicami też naraża na agresję ze strony zmotoryzowanych. Nie wszędzie da się jechać ulicą. Przyznaje, że agresja na drogach we Wrocławiu jest duża - dodaje Cezary Grochowski z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej.

Inna wyróżniająca cecha, tyle, że raczej niewesoła - to liczba wypadków. W zeszłym roku na drogach Wrocławia zginęło 7 cyklistów. Wynik za ubiegły rok daje nam drugie miejsce w rankingu na najniebezpieczniejszy powiat w kraju - gorzej było tylko w powiecie łukowskim, gdzie śmierć poniosło 10 rowerzystów. Lawinowo przybywa też wypadków z udziałem cyklistów. W 2012 roku było ich 447. Jeszcze 5 lat temu wynik ten był blisko 4 razy mniejszy.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto