Wrocław: Po awarii przy Dworcowej cały wtorek bez wody

Na miejscu pojawiło się pogotowie wodno-kanalizacyjne, koparka, piaskarka i służba drogowa Rotomat. Irena Hercul, która tam mieszka, mówi, że to żadna nowość.
- Do awarii dochodzi tu regularnie. Zamiast wymienić stary rurociąg, co kilka miesięcy go naprawiają - skarży się pani Irena. Dodaje, że zazwyczaj rura pęka, gdy po okresie mrozów się ociepla. - Powoli się do tego przyzwyczajam - mówi.

Konrad Antkowiak, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, potwierdza, że ten rurociąg pęka co jakiś czas, bo znajduje się bezpośrednio pod jezdnią, a ruch kołowy jest tam nasilony. - Ta rura jest już stara. Może tak reagować na zmiany temperatur zimą - dodaje Antkowiak.

Najpierw do dyspozycji kierowców był tylko jeden pas. Ale szybko okazało się, że ulicę od Podwala do skrzyżowania z ul. Kościuszki trzeba zupełnie zamknąć dla samochodów i autobusów. Po tym jak drogowcy postawili barierki przy wjeździe od Podwala w Dworcową, w kierunku ul. Kołłątaja ustawił się olbrzymi korek. Kolejki były dodatkowo spotęgowane tym, że ulica Pułaskiego nadal jest w remoncie. Natomiast autobusy linii 114, 120, 122, N, 145 i 146 musiały kursować objazdem przez Podwale, Kołłątaja i Kościuszki. Na szczęście nie opuszczały żadnego przystanku.

Beczkowóz dotarł do mieszkańców tuż przed południem. Na miejscu pracowała koparka, która musiała zerwać kostkę brukową tuż obok miejsca, które kilka miesięcy temu MPWiK rozkopało, zasypało i załatało asfaltem.

Dyżurny pracownik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji poinformował po godz. 21.30, że mieszkańcy ul. Dworcowej mogą korzystać z bieżącej wody.

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA - codziennie dostarczymy Ci świeże informacje

MASZ PROBLEM? - w naszym poradniku znajdziesz odpowiedź na każde pytanie

WYJDŹ NA MIASTO - wykaz atrakcji na dziś znajdziesz w naszym Kalendarzu Imprez