Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Galeria Dominikańska ewakuowana przez mejla

Marcin Torz
Galerię Dominikańską otoczyli wczoraj policjanci
Galerię Dominikańską otoczyli wczoraj policjanci Paweł Relikowski
Sceny jak na Dzikim Zachodzie rozgrywały się w czwartek we Wrocławiu. Chwilę po godz. 11 na adres mejlowy Galerii Dominikańskiej przyszła wiadomość o podłożonej bombie. Na dwie godziny ewakuowano centrum handlowe

Chwilę później, również po alarmie bombowym, antyterroryści pojawili się w hiper-marketach Tesco przy ul. Długiej i w Bielanach Wrocławskich. W tym samym czasie nieznani sprawcy z bronią w ręku napadli na salon gier przy ul. Łukasińskiego, na Przedmieściu Oławskim (czyli w popularnym Trójkącie), niespełna kilometr od Galerii.

- To mógł nie być przypadek - mówili nam policjanci, którzy zabezpieczali Galerię. - Można przypuszczać, że ci sami sprawcy wcześniej poinformowali o bombie, by właśnie do Galerii Dominikańskiej i Tesco przyjechali nasi antyterroryści. Mogli chcieć w ten sposób odwrócić naszą uwagę od tego, co działo się przy ulicy Łukasińskiego.

Oficjalne stanowisko policji jest jednak nieco inne. - Na chwilę obecną nic nie wskazuje na to, by można było łączyć ze sobą alarmy o bombach i napad - mówił wczoraj po południu Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy dolnośląskiej policji. - Jednak, oczywiście, bierzemy pod uwagę różne okoliczności.
Z salonu gier zrabowano 1,5 tysiąca złotych. Do lokalu ok. godz. 12.40 weszło dwóch mężczyzn. Sterroryzowali obsługę i wybiegli z pieniędzmi. Gdy na miejscu zjawili się policjanci, ich pies złapał trop. Ale zgubił go na podwórku po drugiej stronie ulicy. Ślad się urwał, bo złodzieje najpewniej wsiedli tutaj do samochodu i odjechali.

Ale największy zamęt wprowadziła ewakuacja Galerii. Na plac Dominikański przyjechało kilkudziesięciu policjantów, strażacy i kilka karetek pogotowia. Częściowo zamknięte zostało przejście podziemne przy Galerii. Kłopoty mieli klienci, którzy zostawili samochody na jej parkingu. Musieli poczekać na zakończenie akcji, aby odjechać z budynku.

Paweł Petrykowski z policji zapewnia, że zatrzymanie sprawców napadu to tylko kwestia czasu. Podkreśla też, że policja ma stuprocentową skuteczność w wykrywaniu osób, zgłaszających fałszywe alarmy bombowe.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto