Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Czy Palmiarnia w Ogrodzie Botanicznym doczeka się remontu?

Anna Gabińska
Niebezpieczny obiekt dobrze widać z ogrodowej kawiarni
Niebezpieczny obiekt dobrze widać z ogrodowej kawiarni Tomasz Hołod
"Uprzejmie informujemy, że z przyczyn formalnych remont lub rozbiórka Palmiarni nie zależy od Dyrekcji Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Wrocławskiego" - takiej treści tabliczka zawisła na budynku sypiącej się budowli. Napis powstał na polecenie prof. Tomasza Nowaka, dyrektora ogrodu.

W czwartek, podczas wielkiej fety z okazji 200-lecia ogrodu i uniwersytetu, szklany wrak palmiarni zobaczy 400 gości z całego świata. Będą wśród nich: Chris Jarantowski, dyrektor ogrodu botanicznego w Chicago, czy Thomas Borsch, dyrektor takiego ogrodu w Berlinie.

Czy umieszczenie takiej tabliczki załatwia sprawę palmiarni, serca każdego ogrodu botanicznego? Dlaczego nic się w tej sprawie nie dzieje od 5 lat, gdy palmiarnię zamknięto, bo sypały się z niej szyby? Nie udało nam się zapytać o to prof. Tomasza Nowaka. W sekretariacie podano nam numer jego telefonu komórkowego, ale nie odbierał.

Czytaj też: Wrocławscy seniorzy napisali list otwarty do dyrektora Ogrodu Botanicznego

Sekretarki nie umiały powiedzieć, kiedy będzie można go zastać w biurze ogrodu. Od poniedziałku przebywał w arboretum w Wojsławicach, gdzie żona jest jego zastępcą ds. arboretum. Nieoficjalnie mówi się, że to tam dyrektor woli spędzać czas i rzadko bywa we Wrocławiu. Nie przejmuje się palmiarnią, bo brakuje mu tylko trzech lat do emerytury.

W tym tygodniu ma dobre wytłumaczenie, bo wprawdzie uroczystości 200-lecia dziś o godz. 16 będą w ogrodzie, gdzie przewidziano otwarcie wystawy jubileuszowej, koncert "Muzyka w ogrodach" i spotkanie towarzyskie, lecz cały piątek jest przewidziany w Wojsławicach. Najpierw będzie tam seminarium "Ogrody realne i wirtualne", potem otwarcie Śląskiej Akademii Kowalstwa, skoki spadochronowe i pokaz samolotowych akrobacji grupy Żelazny, występy regionalnych zespołów folklorystycznych.

Dr Jacek Przygodzki, rzecznik Uniwersytetu Wrocławskiego, do którego należy ogród botaniczny, tłumaczy, że sprawa nowej palmiarni czy rozebrania starej to kwestia przyszłości.

- Teraz priorytetem jest dokończenie budowy Biblioteki Uniwersyteckiej i wybudowanie gmachu biotechnologii - przypomina Przygodzki.

Biblioteka to koszt 264 mln zł, a biotechnologia - 58 mln zł, z czego aż 40 mln zł pochodzi z Unii. Uniwersytet ma również pomysł, żeby powołać fundację, która będzie zbierała pieniądze na palmiarnię. Kiedy ją powoła? Nie wiadomo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto