18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trójkąt nie będzie już straszył

Marcin Torz, Współpraca: IC, MCI, M
Fot. Tomasz Hołod
Zapuszczone osiedle odzyskuje swój dawny blask. Po grozie tego miejsca została już tylko legenda.

Trójkąt Bermudzki, oficjalnie zwany Przedmieściem Oławs-kim, to architektoniczny rarytas. Dominują tu - zwłaszcza wzdłuż ul. Traugutta - kamienice z początku XX wieku. - W okolicy można znaleźć wiele przykładów wspaniałej architektury - mówi Tomasz Ossowicz, szef Biura Rozwoju Wrocławia.

Piękne budynki stoją zwłaszcza na początku ul. Traugutta, patrząc od strony pl. Wróblewskiego. Zachwyca budynek przy skrzyżowaniu ul. Prądzyńskiego i Łukasiewicza z pięknym freskiem na ścianie. Ale takich okazów jest o wiele więcej. Robi wrażenie także ul. Miernicza. Piękne detale kamienic można wychwycić, ale to nie takie łatwe. Nawet Ossowicz przyznaje, że większość z budynków jest zapuszczona i trzeba wytężać wzrok, by dostrzec architektoniczne perełki.

To ma się się zmienić. Trwają remonty w 11 gminnych kamienicach, np. przy Komuny Paryskiej 45 czy Pułaskiego 22. Dalsze 24 budynki czekają w kolejce: m.in. Łukasińskiego 24 oraz Traugutta 81. Magistrat liczy, że zostaną odnowione przed Euro 2012. Za miesiąc zostanie otwarty nowy budynek starostwa przy skrzyżowaniu ul. Kościuszki z Pułaskiego.

Przedmieście Oławskie ma bogatą historię. Jeszcze w średniowieczu zamieszkiwali je tkacze. Później osiedle przekształciło się w dzielnicę kupiecką. Ale oprócz bogaczy przed wojną wprowadzali się tu robotnicy.
Jeszcze kiedy Wrocław był niemieckim miastem, złośliwi mówili o Przedmieściu Oławskim Czerwony Trójkąt. W ubogich oficynach i odrapanych kamienicach mieszkali robotnicy, którzy mieli poglądy rewolucyjne, więc często wybuchały tam zamieszki.

Po wojnie Przedmieście Oławskie zostało całkiem zdegradowane. Władza postanowiła umieścić tam ludzi, wywodzących się z wrocławskiego półświatka. Komuniści mieli nadzieję, że gdy przestępcy zamieszkają w jednym miejscu, to łatwiej będzie mieć na nich baczenie. Pomylili się, a w efekcie powstało niebezpieczne getto.
- Trafili tu na przykład złodzieje ze Lwowa, prawdziwi specjaliści w dziedzinie włamań - opowiada Zbigniew Adamczyk, szef komisariatu na Rakowcu w latach 1991-2004.

Lwowiacy swoją wiedzę przekazywali z pokolenia na pokolenie. - Zdarzało się, że nawet 13-letnie dzieciaki robiły włamania, i to przez strop - opowiada emerytowany komendant.
Później niewiele się poprawiało. Pojawili się tu bandyci. Stali przed sklepami i okradali wrocławian.

Często korzystali z metody "na malucha" - przypomina Adamczyk. - Polegała na tym, że wysyłali kilkuletnie dziecko do upatrzonego przechodnia. Prosiło o kilka złotych, na jedzenie. - Gdy przechodzień odmawiał, to podchodzili przestępcy i pytali: "Co, dziecku nie dasz na jedzenie?". Wtedy Trójkąt dostał przydomek Bermudzki. Kto ośmielił się tam wejść wieczorem, mógł zniknąć na zawsze.

Kiedy w połowie lat 90. umarł jeden z najbardziej znanych przestępców z Trójkąta o pseudonimie Kurczak, w dniu pogrzebu obrabowano dwa sklepy - mięsny i monopolowy. Bo przecież trzeba było przygotować stypę...

Przestępców z Przedmieścia Oławskiego wymyła wielka powódź z 1997 roku. Najczęściej zajmowali bowiem mieszkania na parterze kamienic - te były najtańsze. Woda doszczętnie je zniszczyła i musieli się wyprowadzić. Trafili w różne części miasta, przeważnie na Zakrzów.

- Mieszkam tu od trzech lat i nie narzekam na bezpieczeństwo. To, co mówi się o Trójkącie, jest tylko legendą - zapewnia Linda Błaszczyk, studentka mieszkająca przy ul. Pułaskiego od trzech lat.
Potwierdza to Jan Grzymek z ul. Kniaziewicza, który wprowadził się do Trójkąta 54 lata temu. - Ale więcej strażników miejskich by się tu przydało - twierdzi.

Prace trwają aktualnie przy 11 budynkach (kontynuacja w 2010) przy ulicach:
Komuny Paryskiej 45, 67, 74, 96 Pułaskiego 22, 30, Kościuszki 126, 140, 144, 182, 184, (średni koszt takiego remontu to 1,5 mln zł).

Miasto szuka też pieniędzy na remonty kamienic przy ulicach:
Komuny Paryskiej 37, 42, Kniaziewicza 24, 36, 38, 39, 24a, 15a, Łukasińskiego 4, 6, 7, 10, 16, Prądzyńskiego 3, 5 23, 24, 25, Traugutta 68, 81 (projekty są już gotowe).

Trwa przygotowanie projektu dla kamienic przy ulicach:
Kniaziewicza 17 (dwie oficyny), Traugutta 81 (dwie oficyny).

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Trójkąt nie będzie już straszył - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto