Dwieście lat temu stała tu gospoda Pod Białym Bocianem, potem zbudowano na jej miejscu synagogę. Została ona jednak zdewastowana przez nazistów w 1938 roku. Trzydzieści lat później zupełnie opustoszała po nagonce na polskich Żydów. Państwo przekazało ją Uniwersytetowi Wrocławskiemu pod bibliotekę. Po namowach kardynała Henryka Gulbinowicza Ministerstwo Kultury i Sztuki oddało ją gminie żydowskiej.
- W odnowionej Synagodze Pod Białym Bocianem spotykamy się, by przywrócić naszemu miastu raz na zawsze jego żydowskie serce - mówił podczas otwarcia Rafał Dutkiewicz, prezydent miasta. - Otwieramy kolejny rozdział w 850-letniej księdze żydowskiej historii miasta, traktując dziedzictwo żydowskiego Wrocławia za część wspólnej dla wszystkich wrocławian kultury - dodawał.
Prezydent przeprosił Żydów za antysemickie zachowania we Wrocławiu i nawoływał państwo Polskie do zaproszenia żydowskich emigrantów 68. roku z powrotem do kraju.
Odnowienie synagogi jest wielkim sukcesem m.in. Bente Kahan, norweskiej żydówki, której fundacja ma na celu propagowanie żydowskiej kultury i historii mieszkańcom Dolnego Ślaska.
- Ten sukces należy do wielu ludzi, a ja tylko jestem symbolem - mówiła Bente Kahan. - Wiele osób ciężko pracowało, by ten budynek był taki piękny. Mam nadzieję, że synagoga będzie wypełniona życiem, a organizacje żydowskie będą z niej dużo korzystać - dodawała.
Otwarcie przebiegło bardzo uroczyście. Rozpoczęły ją okolicznościowe modlitwy.
- Gdy gmina warszawska odtworzyła swoją synagogę, słyszałem takie błogosławieństwo po raz pierwszy - mówił Piotr Kadlčik, przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP. - Jest mi miło, że mogłem usłyszeć je po raz kolejny i mam nadzieję, że nie ostatni. Ta synagoga będzie miejscem, do którego będziemy często wracać - komentował.
Pierwsze remonty w synagodze rozpoczęły się w 1996 roku, gdy odnowiono mury i zamontowano ogrzewanie. Dziewięć lat później położono posadzkę, dwa lata temu odnowiono fasadę i szafę na Torę. Teraz świątynia ma nowe witraże i malowidła na ścianach. Jest też bima, czyli kazalnica i amud, pulpit kantora, który ubogaca obrzędy religijne swoim śpiewem. W synagodze zamontowana zostanie jeszcze ruchoma przesłona oddzielająca mężczyzn od kobiet. Remont kosztował 10 mln zł i został dofinansowany z grantu Europejskiego Obszaru Gospodarczego przyznawanego przez Norwegię.
- Niedawno w Warszawie mieliśmy uroczystość 62. rocznicy powstania Izraela, a ta synagoga została zniszczona przez nazistów 72 lata temu - przypominał Zvi Rav-Ner, ambasador Izraela. - Może byłoby inaczej, gdyby państwo izraelskie wtedy już istniało. Teraz niewielu Żydów jest we Wrocławiu, może są w Izraelu właśnie. Dzięki tej synagodze może będzie ich tu więcej - dodawał.
Otwarcie domu modlitw, obiegowo zwanego z greckiego synagogą, uświetniły występy chóru Synagogi pod Białym Bocianem, z którym wystąpił kantor Joseph Malovany z Nowego Jorku. Pieśni z oratorium "Dawid i Batszeba" wykonała Orkiestra Kameralna Leopoldinum i Chór Katedralny Nidaros z Trondheim.
Czytaj również:
- Wielkie otwarcie Synagogi Pod Białym Bocianem
- Piękna synagoga, brzydka gmina
- Nie chcemy swastyk przy synagodze
Plebiscyt 7 Cudów MM. Głosujcie na Wrocław! |
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?