Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Studenci Uniwersytetu Wrocławskiego protestują. Chcą zmian na uczelni

Mariusz Kruczek
Mariusz Kruczek
manifest uniwersytet wrocławski| manifest studenci uwr| protest UWr| inicjatywa paragrafu czwartego
manifest uniwersytet wrocławski| manifest studenci uwr| protest UWr| inicjatywa paragrafu czwartego Michał Potocki
5 grudnia studenci opublikowali manifest, w którym żądają poprawy jakości nauczania. "Uniwersytet to przymusowa kwarantanna przed podjęciem pracy" - piszą w proteście.

Manifest został opublikowany na Facebooku: Protest na UWr - Inicjatywa Paragrafu Czwartego. Studenci chcą, by studia rozwijały zainteresowania i kształciły umiejętności analityczne. Uważają, że obecnie jest odwrotnie.

"Tracimy czas zarówno swój, jak i dydaktyków, ucząc się kolejnych formułek i zatracając wolę, umiejętność dyskusji oraz spójnej wypowiedzi, również pisemnej. Chcąc coś zmienić, spotykamy się z obojętnością władz, a czasem wręcz z ich niechęcią" - piszą w manifeście.

Uczelnia czy "kwarantanna"

Uniwersytet zamienił się według protestujących w "przymusową kwarantannę przed podjęciem pracy". Studenci wyliczają problemy, które trapią uczelnię: program studiów został skonstruowany w sposób, który nie daje możliwości wyboru ścieżek nauczania, gdy na zachodnich uczelniach jest to normą; studenci chodzą na zajęcia, które ich nie interesują; dydaktycy nie znają się na tematach prowadzonych zajęć.

"Nie chcemy takiego Uniwersytetu. Nie takie były nasze oczekiwania. Nie będziemy dłużej milcząco akceptować marazmu i lekceważenia" - kończą swój protest studenci.

W ramach protestu 5 grudnia o godz. 13.30 na drugim piętrze Instytutu Studiów Międzynarodowych studenci organizują cykl zajęć, które potrwają do piątku. Zaplanowali debaty oraz wykłady o kondycji swojej uczelni.

Przedstawiciele Uniwersytetu Wrocławskiego komentują:

- Do dyskusji na temat kondycji Uniwersytetu Wrocławskiego są gremia statutowe - mówi Jacek Przygodzki, rzecznik UWr. - Trudno nazwać wystąpienie studentów na portalu społecznościowym manifestem, ponieważ nikt się pod nim nie podpisuje. Nie wiemy, ile osób opowiedziało się za tymi tezami. Jeżeli są problemy dydaktyczne, to jest od tego komisja dydaktyczna. Studenci mają swoich przedstawicieli w senacie uczelni czy w radzie wydziału, mogą tam podnosić kwestie, które według nich trapią uczelnię. Jestem orędownikiem aktywności studenckiej, dyskutujmy. Jednak w tym przypadku mam wrażenie, że twórca manifestu był niedoinformowany w sprawie działalności uczelni.

Czytaj też:



Koncerty i festiwale w 2011 roku


7 z Garażu: Wygraj telefon komórkowy


Wrocław: Sylwester 2011


Konkurs na zdjęcia z wrocławskiego zoo

**

**

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto