Przy ul. Igielnej powstanie restauracja Las. Będą zupy i piwo

Od godziny 10 do 17 zaserwują zupy, a popołudniu lokalne piwo i grzańca. Popularna "Zupa" z ul. Szewskiej otworzy podwoje oryginalnego i nowego lokalu już w połowie grudnia.

Czytaj: Klub fitnessowy FUN FIT II powstanie na Stadionie Miejskim we Wrocławiu [zdjęcia]

- To pierwszy taki lokal w naszym mieście, łączący dwa klimaty, dwa style i różne menu w jednym. Do popołudnia wiosłujesz łyżką w Zupie, po południu zabieramy Cię do Lasu. Zmienia się światło, wystrój i atmosfera. Posmakujesz tu leśnych owoców, odpoczniesz, pogadasz z przyjaciółmi, wypijesz lokalne piwo, wino i miód. Zero masówki, to nie tartak. To Las - zapowiadają organizatorzy.

Właścicielka lokalu Karolina Jędrzejkiewicz-Nowak podkreśla, że o godzinie 17 nastąpi zmiana wystroju w lokalu, który przemieni się w Las. Wdrożenie zmian potrwa 10-15 minut.

- Wszystko będzie w jednym lokalu i pomieszczeniu. Oczywiście zmiany nie są spektakularne, nie przesuniemy ścian - śmieje się Jędrzejkiewicz-Nowak. - Na pewno klienci nie będą musieli opuszczać lokalu podczas wdrażania zmian. W końcu o to nam chodzi, żeby przyjść, usiąść, porozmawiać i wypić dobre piwo lub zjeść przekąskę.

W Lesie jednorazowo będzie mogło przebywać 30 osób. To duża zmiana w porównaniu z lokalem przy Szewskiej, który jest zbyt mały na przyjmowanie tylu gości.

- Zupy zaserwujemy z porcelany, żeby klienci nie musieli zamawiać na wynos. Natomiast już w popołudniowym Lesie zjedzą różnego rodzaju dania wegańskie, wegetariańskie czy mięsne. Zaserwujemy potrawy większe od tataru, ale mniejsze od dania obiadowego. Będą np. paszteciki - zapowiada właścicielka.

Menu do Lasu będzie układane z tygodnia na tydzień. W jadłospisie regularnie pojawią się nowe pozycje. W tygodniu Las będzie otwarty do godziny 23-24, w weekend nawet do 2-3 w nocy. Wszystko zależy od liczby klientów.