Przypomnijmy: chodzi 25 proc. udziałów w spółce (reszta należy do wrocławskich uczelni). Jeśli do 31 maja nie dojdzie do porozumienia między Urzędem Miejskim a Urzędem Marszałkowskim, pieniądze przeznaczone na EIT+ przepadną - zapowiada minister nauki i szkolnictwa wyższego, Barbara Kudrycka.
Tymczasem prezydent Dutkiewicz odrzucił propozycję marszałka na równy podział puli dla miasta i województwa. Swoją decyzję uzasadnia różnicą w dotychczasowym wkładzie w EIT+. Miasto zainwestowało już w spółkę ponad 19 mln zł, natomiast samorząd województwa tylko 3.8 mln zł.
W piątek marszałek Marek Łapiński zaproponował, by miasto, zrzekając się swoich udziałów, przekazało również nieodpłatnie ziemię pod budowę inwestycji. - Naszą ostateczną propozycją jest wycofanie udziałów miasta i województwa ze spółki. Podział 2:1 jest odrzuceniem propozycji mojej i minister Kudryckiej - mówił marszałek. - Jest pat w rozmowach, dlatego proponuję wyjście ze spółki miasta i województwa. Jeżeli pojawiają się zarzuty upolitycznienia spółki, należy się wycofać. To jedyne kompromisowe rozwiązanie. Uczelnie mają odpowiednie środki, by prowadzić spółkę. Niech naukowcy robią swoje, a samorządowcy zajmują się samorządem - dodaje.
Czwartkowe spotkanie udziałowców też nie przyniosło rezultatów
Czym jest EIT+? Wrocławskie Centrum Badań EIT+ (Europejski Instytut Technologiczny) jest spółką powołaną przez Prezydenta Wrocławia, Marszałka Województwa Dolnośląskiego oraz uczelnie: Politechnikę Wrocławską, Uniwersytet Wrocławski, Uniwersytet Przyrodniczy i Uniwersytet Medyczny. Rok temu do spółki dołączył Uniwersytet Ekonomiczny. Centrum ma być wybudowane na Praczach Odrzańskich, w miejscu dawnego szpitala dla psychicznie chorych. W ramach EIT+ mają powstać m.in. dwa duże projekty badawcze, a sam Wrocław ma stać się jednym z najważniejszych ośrodków naukowych w Europie. |
Czytaj również:
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?