Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oblał bezdomnego benzyną i podpalił go na oczach kolegów?

Redakcja
Tomasz Wiśniewski
Według śledczych, w sobotę, 21 czerwca, w poniemieckim bunkrze w Głogowie bezdomny Sławomir R. podpalił kolegę na oczach znajomych. Grozi mu dożywocie.

Tego dnia Sławomir R. udał się do znajomego bezdomnego, który znajdował się w bunkrze przy ul. Piastowskiej. Razem z nim poszli inni bezdomni: 32-letni Łukasz B., 46-letni Janusz M. oraz 36-letni Konrad P. Wszyscy znajdowali się w stanie upojenia alkoholowego po świętowaniu wyjścia z więzienia Sławomira R., który opuścił zakład karny 20 czerwca.

Czytaj: CBŚ rozbiło gang handlujący narkotykami o wartości 20 mln złotych [zdjęcia, wideo]

Sławomir R. chciał wykorzystać okazję i odebrać piłę, którą pożyczył 69-letniemu Ryszardowi W. Ten przyznał jednak, że jej nie posiada, co rozwścieczyło Sławomira R.

- Gdy okazało się, że Rysiek - osoba z niedowładem nóg, poruszająca się o kulach - nie ma już rzeczy należących do Sławomira R., ten zabrał mu jedną kulę, a następnie zaczął nią bić pokrzywdzonego. Po chwili chwycił kanister z benzyną, oblał go oraz inne przedmioty i podłogę przy wejściu, a wychodząc wszystko podpalił. Pomieszczenie natychmiast zaczęło płonąć. Wybuchł także kanister z benzyną – informuje Liliana Łukasiewicz z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Wszyscy mężczyźni uciekli, zostawiając rannego, który nie był w stanie sam uciec z pożaru. Sławomir R. został zatrzymany 26 czerwca.

- Sławomir R. usłyszał zarzut dokonania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Dopuścił się go w warunkach recydywy, albowiem wcześniej był karany za kradzieże, włamania i rozboje. Przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do popełnienia przestępstwa, ale nie przyznał się do oblania benzyną pokrzywdzonego – dodaje Łukasiewicz.

Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem grozi kara więzienia od 12 lat do dożywocia. Łukaszowi B., Januszowi M. i Konradowi P. postawiono zarzuty nieudzielenia pomocy poszkodowanemu, któremu groziła utrata życia. Wszyscy przyznali się do popełnienia przestępstwa i złożyli obszerne wyjaśnienia. Grozi im do 3 lat więzienia, a Konradowi P. do 4 lat i 6 miesięcy za recydywę. Łukaszowi B. i Konradowi P. nałożono dozór policyjny. Janusz M. trafił do więzienia w celu odbycia innej kary.

Śledztwo jest w toku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto