MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie do pomyślenia! Sołtyska jednej wsi na Dolnym Śląsku znęcała się nad psem. Sąd zmienił karę dla kobiety

Remigiusz Biały
Remigiusz Biały
Jakub Mielcarz
Jakub Mielcarz
Fundacja Mam Pomysł (Wałbrzych Nasze Miato.pl)
W małej wsi Wirki na Dolnym Śląsku doszło do poruszającego wydarzenia, które wstrząsnęło opiniami publicznymi na temat traktowania zwierząt. Teresa M., sołtys tej wsi, została oskarżona o znęcanie się nad psem, który według relacji świadków, był ciągnięty za samochodem. Ta historia, która wydobyła się na światło dzienne w 2021 roku, doprowadziła do prawnych konsekwencji dla Teresy M. Sąd Okręgowy we Wrocławiu podjął decyzję o zmianie jej kary z roku więzienia na dozór elektroniczny.

Decyzja sądu: dozór elektroniczny zamiast więzienia

W maju, Sąd Okręgowy we Wrocławiu rozpatrzył apelację złożoną przez obrońcę sołtyski, zmieniając wymiar kary z pozbawienia wolności na dozór elektroniczny. Teresa M. będzie teraz pod stałym nadzorem kuratora sądowego, co oznacza, że musi przebywać w wyznaczonym przez sąd miejscu zamieszkania, z możliwością opuszczania go tylko w określonych godzinach i w określonych celach.

- Kara, jaka została orzeczona nie została złagodzona. Zmieniła się tylko forma jej odbywania - dozór elektroniczny. Stosuje się go w przypadku oskarżonych, którym wymierzono kary do 1,5 roku więzienia, biorąc pod uwagę, czy nie są recydywistami i nie brali udział w zorganizowanej grupie przestępczej. W przypadku Teresy M. sąd wziął pod uwagę pozytywną opinię z miejsca zamieszkania, kobieta nie była wcześniej karana. Odbycie kary w tym systemie spełni swoje cele wychowawcze - mówi Marek Poteralski, rzecznik Sadu Okręgowego we Wrocławiu.

Koniec możliwości odroczenia kary

Choć początkowo wydawało się, że Teresa M. może uniknąć bezpośrednich konsekwencji za swoje działania, to ostateczne postanowienie sądu wykluczyło możliwość odroczenia wykonania kary. Decyzja ta opiera się na przepisach kodeksu karnego wykonawczego, które umożliwiają zastosowanie dozoru elektronicznego jako formy odbywania kary.

- Mając na względzie postanowienie Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 16 kwietnia 2024 roku oraz z dnia 17 maja 2024 roku o wyrażeniu zgody na odbywanie kary przez skazaną w systemie dozoru elektronicznego, Sąd Rejonowy w Świdnicy 4 czerwca 2024 roku na podstawie art. 15 §1 kodeksu karnego wykonawczego postanowił umorzyć postępowanie wykonawcze w tej sprawie. Z uwagi na odbywanie przez skazaną przedmiotowej kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego, brak jest podstaw do orzekania w przedmiocie odroczenia wykonania kary – mówi Magdalena Mroczkowska, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Świdnicy.

Historia, która doprowadziła do tak poważnych konsekwencji prawnych, rozpoczęła się od zgłoszenia świadków, którzy zauważyli psa ciągniętego za samochodem. Teresa M. tłumaczyła, że zwierzę uciekło i w ten sposób próbowała je doprowadzić do domu. Twierdziła, że pies początkowo biegł za pojazdem i nie doświadczał w tym czasie krzywdy.

Jednak Fundacja Mam Pomysł, która zaopiekowała się psem, przedstawiła zupełnie inną wersję wydarzeń:

- Wieczorem policja zgłosiła konieczność zabezpieczenia psa, który został przez jego właścicielkę przeciągnięty po asfalcie za samochodem. Pies krwawił i wymagał udzielenia natychmiastowej pomocy. Po dotarciu na miejsce naszym oczom ukazało się wystraszone zwierzę. (…) Po wyjęciu psa z budy dostrzegliśmy bardzo poważną ranę na łapie i głębokie, silnie krwawiące otarcia. Zwierzę niezwykle cierpiało – relacjonowali wówczas pracownicy fundacji.

Ta historia stała się przestrogą dla wszystkich, przypominając o odpowiedzialności, jaką niesiemy za nasze czyny, zwłaszcza te dotyczące traktowania zwierząt. Sprawa Teresy M. pokazuje, że system prawny może adaptować różne formy kar w celu osiągnięcia celów wychowawczych, jednocześnie nie pozwalając na uniknięcie odpowiedzialności.

Zobacz też:

od 7 lat
Wideo

Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto