Na czym stadion we Wrocławiu zarobił, a co było klapą?

W tym roku trzeba będzie dołożyć do stadionu ok. 19,5 mln zł, w przyszłym ponad 13 mln. Miesięczny koszt jego utrzymania to ok. 800 tys. złotych.

- Cały czas jednak dążymy do tego, aby ten koszt obniżać. M.in. z początkiem roku ogłosiliśmy dwa przetargi na sprzedaż i dystrybucję energii, dzięki czemu zaoszczędzimy rocznie kilkaset tysięcy złotych - mówi Adam Burak, rzecznik spółki Wrocław 2012, która zarządza obiektem. - Na obniżenie tych kosztów wpłynie również system BMS (inteligentny system zarządzania obiektem), który jest właśnie na ukończeniu.

Sponsora brak, bilety na turniej trzeba było rozdać

Na Stadionie Miejskim odbyło się kilka dużych imprez, w tym koncerty gwiazd. Pierwsze eventy organizowała amerykańska firma SMG, później zarządzaniem areną zajęła się spółka Wrocław 2012 (zobacz: SMG nie zarządza już stadionem we Wrocławiu). Ta ostatnia miała też zająć się poszukiwaniem głównego sponsora areny, niestety do tej pory nie udało się go znaleźć. Powód? Władze spółki mówią m.in. o nadszarpniętym wizerunku i niezbyt dobrej opinii w mediach.

Występ George'a Michaela, koncert zespołu Queen - żadna z tych imprez nie zapełniła stadionu. Na każdą z nich przyszło tylko ok. 30 tys. widzów (miejsc jest 43 tys.) Co więcej, koncert Queen oraz turniej piłkarski Polish Masters wygenerowały straty w wysokości 10 mln zł. W przypadku tej drugiej imprezy rozdano 35 tys. biletów, bo te słabo się sprzedawały i miasto obawiało się wizerunkowej klęski (m.in. 3 tys. biletów przekazano policji, 300 strażakom).

zobacz też: Nie ma rozliczeń za Queen i Polish Masters. Prezydent odwołał Michała Janickiego

Dziś miasto procesuje się z firmą Dynamicom (współorganizowała zarówno koncert Queen, jak i Polish Masters). Według prezesa tej firmy to na polecenie przedstawicieli Wrocławia rozdano część biletów. Przedstawiciele UM przekonują, że straty miały być dzielone na pół i Dynamicom jest im dłużny 4 mln złotych. Tzw. afera stadionowa skończyła się dymisją wiceprezydenta Wrocławia - Michała Janickiego.

Walka Kliczko - Adamek, mecz reprezentacji, kongres świadków Jehowy na plus
Jak na razie nie potwierdziły się żadne informacje, że w tym roku na stadionie zagra światowa gwiazda. Mówiło się o Paulu McCartney'u i Beyonce, ale ostatecznie obydwoje wystąpią w Warszawie.

Największym zainteresowaniem - jak dotąd - cieszyła się u nas walka Kliczko - Adamek, podczas której Stadion Miejski wypełnił się po brzegi. Na plus wyszliśmy też na spotkaniu Polska - Włochy. Mecze reprezentacji to imprezy z założenia opłacalne. Ale nie tylko na nich zarabia stadion. Udało się także zarobić na Kongresie Świadków Jehowy, w którym uczestniczyło ok 18 tys. osób. Podobna impreza odbędzie się na Stadionie Miejskim we Wrocławiu także w tym roku.

- Tego typu imprezy są dla nas zawsze opłacalne. Naszą rolą jest bowiem wynajęcie stadionu i odpowiednie przygotowanie go do imprezy - wyjaśnia Adam Burak. - Podobnie jest zresztą z meczami reprezentacji Polski. Organizatorem jest PZPN, który płaci nam za wynajęcie areny. Stawki za wynajęcie obiektu są negocjowane indywidualnie, ale ceną wyjściową za wynajęcie stadionu na dobę jest 250 tys. zł.

Przyjęty został model, że spółka Wrocław 2012 nie będzie organizatorem dużych eventów na Stadionie Wrocław, co każdorazowo wiąże się z ryzykiem finansowym, a jedynie będzie wynajmowała obiekt firmom oraz agencjom zainteresowanym organizacją takich imprez. - Taki model każdorazowo daje nam gwarancję zarobku na danej imprezie - tłumaczy Burak.

Nie tylko koncerty

Na Stadionie Miejskim rozgrywane są także mecze Śląska Wrocław (najbliższy odbędzie się 2 maja - zobacz: Mecz Śląsk Wrocław - Legia Warszawa. Finał Pucharu Polski). Niestety klub wciąż ma problemy finansowe, a miasto musi do niego dopłacać.

Poza meczami, na stadionie przy al. Śląskiej zaplanowanych jest w tym roku ok. 300 małych eventów (konferencji, bankietów, bali, spotkań biznesowych itd.). Część z nich będzie otwarta dla wszystkich, jak np. regionalny Finał Miss Polski 2013, Fashion Meeting Wrocław, Klubowe Mistrzostwa Polski w biegu na orientację, Skrzydła Sukcesu i wiele innych.

Przedstawiciele spółki Wrocław 2012 zapowiedzieli również, że niedługo wrocławianie będą mieli okazję skakać na bungee z metrowego pomostu, który zostanie zamontowany na dachu stadionu. Pomost powinien być gotowy  w połowie czerwca. W tym roku pod esplanadą ma powstać także tor wrotkarski. To już pomysł zaczerpnięty ze stadionu w Gdańsku (podobny tor skonstruowano na PGE Arena). Tor przeznaczony byłby również dla rolkarzy i deskorolkarzy.

Wkrótce skoki na bungee

zobacz też: Stadion Miejski z bungee i jazdą na wrotkach

To jednak dopiero plany. Tymczasem już teraz wrocławianie mogą korzystać z toru kartingowego, wybudowanego przez firmę Le Mans na wielopoziomowym parkingu przy stadionie (zobacz też: Tor kartingowy powstaje przy Stadionie Miejskim [cennik]).

Od 10 lipca ubiegłego roku obiekt udostępniono wrocławianom, którzy grupowo chcieli zwiedzić stadion. Podczas takiej wycieczki można zajrzeć do szatni piłkarzy, garderoby artystów czy pomieszczenia komentatorskiego (o szczegółach pisaliśmy tutaj: Zobacz Stadion Miejski we Wrocławiu od kuchni). Zwiedzanie jest płatne (bilet ulgowy - 10 zł, normalny - 12 zł).

Jest także możliwość wynajęcia Business Clubu (zobacz też: W Business Clubie na Stadionie Miejskim będą koncerty i przeglądy kabaretów) - mogą tam się odbywać przeglądy kabaretów, studniówki, a także kameralne koncerty.

Club na Stadionie Miejskim we Wrocławiu może pomieścić w sumie ok. 2-2,5 tys. osób, z czego 1,5 tys. to miejsca siedzące. Koszt wynajęcia na 24 godziny to około 15 tys.

.

Łącznie Stadion Wrocław odwiedziło już około milion osób.

Zobacz też, jak radzą sobie inne stadiony wybudowane na Euro 2012:

• Poznań. Czy Stadion Miejski na siebie zarabia? To tajemnica

• Gdańsk. Kilkanaście miesięcy z PGE Areną. "Stadion ma na siebie zarabiać"

Zobacz inne materiały na MMWroclaw.pl
Woodstock 2013	Gitarowy Rekord Guinnessa	Majówka we Wrocławiu	3-Majówka we Wrocławiu