Mostostal prowadzi inwentaryzację. Na budowie znajdują sie przedstawiciele firmy, którzy sporządzają dokumentację. Firma tłumaczy opóźnienia w opuszczeniu terenu złą pogodą i kwestiami technicznymi.
- Nasi pracownicy wkrótce opuszczą teren budowy, nie mogę jeszcze sprecyzować, kiedy to nastąpi - mówi Kinga Drózd z biura prasowego Mostostal-Warszawa. - Na pewno nie dzisiaj, ponieważ inwentaryzacja jest w toku. Na budowie nie zostaniemy dłużej niż będzie to konieczne z uwagi na kwestie techniczne i organizacyjne - wyjaśnia.
Z początkiem lutego na plac budowy powinien wejść nowy wykonawca, Max Boegl. Miasto ciągle patrzy na ręce Mostostalowi, ponieważ opóźnienia są bardzo duże, a na wybór trzeciego wykonawcy nie będzie już czasu. Władze Wrocławia nie wykluczają siłowego rozwiązania, jeśli Mostostal nie opuści terenu w najbliższym czasie. Możliwe jest np. przeprowadzenie eksmisji.
Zostało jeszcze sporo materiałów i sprzętu do zabrania
Dwa tygodnie po wypowiedzeniu umowy, czyli do 14 stycznia wykonawca miał czas na zorganizowanie komisji inwentaryzacyjnej. Po tym czasie taką komisję powołało miasto.
- Jesteśmy gotowi do zakończenia inwentaryzacji w każdej chwili - mówi Magdalena Malara, rzeczniczka spółki Wrocław 2012. - Nowy wykonawca widział plac budowy. Gdy zostanie mu przekazany, będzie mógł rozpocząć prace. Od lutego Max Boeg, zgodnie z jego deklaracją, miałby rozpocząć prace na budowie, a od marca mają już iść pełną parą - wyjaśnia.
Czytaj również:
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?