Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miała być Szalona Noc, ale momentami wiało nudą. Za rok będzie lepiej

Kinga Czernichowska
Kinga Czernichowska
Zabawa i nauka w jednym? Szalona Studencka Noc Naukowa zakończyła się z czwartku na piątek.

- Podczas I Szalonej Studenckiej Nocy Naukowej chcieliśmy połączyć studiowanie z zabawą. Dlaczego uczelnia ma być tylko przeznaczona do nauki? - pyta Roman Śniady, koordynator imprezy. - Niektórzy jeszcze przed rozpoczęciem imprezy żartowali, że być może trzeba będzie zacząć odkładać pieniądze na remont. Ale sądzę, że na razie nam to nie grozi.

W programie znalazły się koncerty (zagrał m.in. Delirium Band, często występujący we wrocławskich klubach), pokaz i warsztaty salsy (zorganizowane przez Klub Tańca Towarzyskiego Menada) i prezentacje osiągnięć członków kół naukowych (przedstawiciele Koła Naukowego Studentów Geografii z Uniwersytetu Wrocławskiego opowiadali np. o swoich wyprawach). Każdy mógł też przyjść i zagrać w gry planszowe bądź karciane razem ze studentami Uniwersytetu Przyrodniczego.

- Temu, kto bywa na uczelni bardzo rzadko, nauka kojarzy się tylko z nauką. A tutaj widać, że uczelnia to także życie studenckie, zabawa  - opowiada Maciej Smiatacz z Klubu Gier Planszowych. - Gramy w dość rodzinnej atmosferze. Prezentujemy kilka wybranych tytułów gier planszowych i karcianych. Można w nie pograć w gronie przyjaciół albo dołączyć do którejś z grup i poznać nowych ludzi.

Chociaż większości studentom pomysł Szalonej Nocy Naukowej bardzo się podobał, to jednak nie wszyscy byli w pełni zadowoleni.

- Trzeba zaszaleć. Ja przyszłam, bo muszę. Brałam udział w jednym z programowych wydarzeń - mówi Ewa z Wrocławskiej Orkiestry Akademickiej. - I oczywiście wzięłam ze sobą swój fanklub.

Studentki Uniwersytetu Przyrodniczego liczą na to, że impreza będzie się rozwijać.

- Sam pomysł Szalonej Nocy Naukowej jest bardzo ciekawy, ale trzeba popracować nad programem - twierdzi Kasia z IV roku technologii żywności studiów magisterskich. - Wykład inauguracyjny był tak nudny, że po nim wszyscy stracili początkowy entuzjazm.

To pierwsza, ale z pewnością nie ostatnia edycja imprezy. - Rektor Uniwersytetu Przyrodniczego zapowiedział nawet, że bardzo by chciał, by były kolejne - dodaje Śniady. - Trudno zmienić utrwalone już przekonanie studentów, że jeśli nauka, to tylko w sesji, ale myślę, że organizując tego typu imprezy, możemy być przykładem dla innych uczelni. Smutne, poważne środowisko akademickie trzeba trochę rozruszać.

Możliwe, że w przyszłym roku Uniwersytet Przyrodniczy zorganizuje Szaloną Noc Naukową we współpracy z innymi uczelniami. Aby osłodzić tę niezwykłą noc, studenci otrzymali talony na pączki (w końcu impreza miała miejsce w tłusty czwartek). Talony nabrały ważności po 22., a w uczelnianym bufecie czekało na łasuchów pół tysiąca pączków.


Czytaj też:

Tym żyje miasto! Konkurs dziennikarski
Wydarzenia kulturalne 2011 we Wrocławiu
Wybierz z nami 7 Nadziei WrocławiaTwórz z nami MMWrocław

Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto