Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: studenci zaprotestują pod Pręgierzem

Arek Gołka
Arek Gołka
Wrocławscy studenci nie chcą płacić za drugi kierunek studiów.
Zapraszamy na nasz serwis specjalny Studenci we Wrocławiu

4 lutego Sejm przyjął projekt nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym, przygotowany przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Wprowadza on m.in. odpłatność za podjęcie drugiego kierunku studiów. Zwolnieni z tej opłaty będą jedynie ci studenci, którzy uzyskają specjalne stypendia od rektora uczelni. Z kolei nauczyciele akademiccy będą mogli zatrudnić się tylko w jednej dodatkowej szkole wyższej - i to jedynie za zgodą rektora macierzystej uczelni. 

Nie ma zgody

Na reakcję studentów nie trzeba było długo czekać. 17 lutego**Demokratyczne Zrzeszenie Studenckie będzie protestować przeciwko nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym na terenie całej Polski. We Wrocławiu grupa działaczy tej organizacji spotka się o godz. 17 pod Pręgierzem. Protestować mają zarówno studenci, jak i doktoranci, pracownicy akademiccy oraz przedstawiciele związków zawodowych nauczycieli. To nie pierwsza tego typu akcja w stolicy Dolnego Śląska (Czytaj: [Studenci protestowali na leżąco we Wrocławiu [foto, wideo]**](https://wroclaw.naszemiasto.pl/studenci-protestowali-na-lezaco-we-wroclawiu-foto-wideo/ar/c1-3210661&districtChanged=true)).

Główne zarzuty wobec nowelizacji ustawy dotyczą finansowania szkolnictwa wyższego.

- Odpłatność za drugi kierunek studiów to prosta droga do wprowadzenia generalnego systemu płatnej wyższej edukacji - wyjaśnia Krzysztof Mroczko, członek DZS i student Kolegium Pedagogicznego im. G. Piramowicza we Wrocławiu. - Bardzo niepokoi nas też zapis w projekcie, mówiący wprost o przekazaniu pieniędzy z puli stypendiów finansowych na socjalne. I jak to się ma do deklaracji o przyznawaniu stypendiów rektorskich? To się przecież wzajemnie wyklucza, bo dofinansowanie za dobre wyniki w nauce będzie praktycznie zlikwidowane - dodaje.

Dwa kierunki - katastrofa czy nic groźnego?

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przekonuje, że ustawa wychodzi naprzeciw oczekiwaniom studentów, a jej efektem będzie odblokowanie wielu miejsc na obleganych kierunkach.

- Zmieni się system pomocy materialnej, żeby w większym stopniu mogli korzystać z niej najubożsi studenci - informuje Magdalena Kula z MNiSW. - Więcej studentów zyska szansę na studia bezpłatne. Drugi kierunek będzie mógł studiować każdy, ale uprawnienie do bezpłatności zagwarantuje sobie, uzyskując stypendium rektora za wyniki w nauce.

Przedstawicielka ministerstwa przekonuje, że nowe rozwiązania zwiększą liczbę miejsc na studiach bezpłatnych, które były dotąd zajmowane przez studentów kilku kierunków, nie uzyskujących odpowiednich wyników w nauce.

- Celem rządu absolutnie nie jest wprowadzenie ogólnej odpłatności za studia - zapewnia Kula.

Krzysztof Mroczko przyznaje co prawda, że może wśród żaków istnieć moda na studiowanie drugiego kierunku. Wątpi jednak, że jest to aż tak popularne, jak twierdzą przedstawiciele rządu.

DZS WrocławDZS Wrocław

Po lewej happening wrocławskiego DZS "Nie róbcie z nas bałwanów", po prawej leżący protest studentów


- Tajemnicą poliszynela jest fakt, że jeżeli ktoś zaczyna drugi kierunek, to w wielu przypadkach i tak go nie kończy. Na pierwszy rok jest przyjmowanych sporo studentów, którzy sobie nie radzą i po sesji zimowej czy letniej odpadają - mówi Mroczko. - Natomiast kompletnym absurdem jest zablokowanie możliwości pracowania na wielu uczelniach naraz. Wykładowcy robili tak nie dlatego, żeby zrobić komuś na złość, ale z powodu chronicznego niedofinansowania szkolnictwa wyższego w Polsce. Jeśli im się to uniemożliwi, wielu z nich może nawet po prostu odejść z zawodu.

Zdaniem Krzysztofa Mroczki nowelizacja ustawy nie gwarantuje w żaden sposób większych funduszy na polską naukę.

W dniu, na który zaplanowany jest protest wrocławskich studentów, minister nauki i szkolnictwa wyższego, Barbara Kudrycka weźmie udział w posiedzeniu Senatu Politechniki Wrocławskiej. Głównym tematem rozmów mają być właśnie kontrowersje związane z nowelizacją ustawy o szkolnictwie wyższym. 

Edukacyjna kwestia sporna

Co o kierunku zmian, zaproponowanych przez rząd, sądzą wrocławscy studenci spoza DZS?

- Powinno się wprowadzić odpłatność za studia, ponieważ studiowanie dwóch kierunków stało się modne - mówi Kornelia Tomczuk, studiująca na co dzień historię na Uniwersytecie Wrocławskim. - Ogólnie te reformy popieram. Dużo się ostatnio mówiło, że trzeba uzdrowić system szkolnictwa wyższego w Polsce.

Nie brak także krytyków nowelizacji, co najlepiej pokazuje polaryzację wśród wrocławskich żaków.

- To zły pomysł. Nie zgadzam się z tym, że studenci dwóch kierunków będą niepotrzebnie zajmować miejsca ubiegającym się o nie maturzystom. O tym, czy ktoś będzie studentem powinny decydować umiejętności i wynik na maturze, a nie sztucznie wprowadzane ograniczenia - argumentuje Agnieszka Binkiewicz, studentka politologii na UWr.

Binkiewicz kibicuje protestującym studentom i podkreśla, że nie każdego zdolnego człowieka stać na opłaty za studia.

- Ambicję trzeba popierać, a nie ją tłamsić na rzecz przyjęcia większej ilości maturzystów z przeciętnymi wynikami z egzaminu dojrzałości. Dajmy każdemu to, na co zasłużył ciężką pracą - puentuje Binkiewicz.


Czytaj też:

Ferie 2011 we Wrocławiu Zmień swoje drogowe miasto Photo Day - serwis
Kąpieliska i baseny we WrocławiuRozkład jazdy MPK WrocławDzieje się we Wrocławiu

Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto