Fotografia przyrody: Leniwemu tygrysowi we wrocławskim zoo też można zrobić dobre zdjęcie

W naszym konkursie Hakuna matata! zapraszamy Was do publikowania w blogu na MM Wrocław zdjęć mieszkańców wrocławskiego ogrodu zoologicznego. Zoo imituje naturalne warunki, ale nigdy nie będzie deszczowym lasem, rafą koralową czy pustynią. Przy robieniu zdjęć zwierzętom często przeszkadzają nam kraty i szyby. Jak sobie z nimi poradzić, które zwierzaki najłatwiej fotografować i czy podstawowy sprzęt wystarczy do uzyskania dobrej fotografii? O to zapytaliśmy Krzysztofa Romańczukiewicza.

Nasz rozmówca od kilkunastu lat należy do Związku Polskich Fotografów Przyrody. Brał udział w kilkudziesięciu konkursach i zdobył kilkanaście nagród w konkursach związanych z fotografią przyrody. Najchętniej robi zdjęcia w Sudetach. Z obiektywem poluje tam m.in. na muflony. Ma sporo ulubionych zdjęć, ale tego najlepszego jeszcze nie zrobił. Nie jest mu obce fotografowanie we wrocławskim zoo.

Fotografowanie zwierząt mocno różni się od innych tematów? Różnica polega na zdolności postrzegania i wiedzy na temat zwierząt. Im więcej wiemy o naszych modelach, tym większe szanse na zrobienie dobrego zdjęcia. Są zwierzęta bardziej fotogeniczne niż inne? Jasne. Niektóre są stworzone do fotografowania, wręcz lubią pozować. Takie są np. małpy. Za to ptaki mają często rewelacyjne ubarwienie. Fotografów przyciągają również drapieżniki. Dzięki teleobiektywom w naturze można czasem stanąć z nimi oko w oko i zobaczyć z bliska ich "uzbrojenie".
W zoo da się zrobić równie ciekawe zdjęcie jak w naturze? W ogrodzie, podobnie jak w środowisku naturalnym, trzeba złożyć kilka wizyt, żeby ustalić jak na danym wybiegu pada światło, czy w którym miejscu zwierzęta przebywają o danej porze. Najlepsze przy takiej fotografii jest światło boczne, które uwypukla kształt i rysy.
W ogrodzie przeszkadzają często szyby i kraty, jest na nie jakiś sposób? Szyby bywają brudne, ale zwykle z naszej strony. Warto je przetrzeć chusteczką, zanim zaczniemy kadrować. Ustawiamy się pod takim kątem, żeby nie było w szybie odbić światła padającego zza naszych pleców. Przy siatce lepiej ustawić małą głębię ostrości tylko na zwierzę, to pozwoli zatuszować kraty przed czy nieciekawe tło za modelem. Które zwierzęta w zoo najłatwiej się fotografuje? Chyba roślinożerne. Podchodzą stosunkowo blisko. Można im zrobić ciekawy portret czy skupić się na detalu, np. oku słonia i kawałku jego trąby. Unikamy ogólnych widoków wybiegu, bo są mało ciekawe.
Żeby robić dobre zdjęcia przyrody potrzebnych jest kilka kilogramów sprzętu i gruby portfel? Jeżeli ktoś robi to zawodowo, to tak. Amatorowi do zrobienia naprawdę ciekawego zdjęcia wystarczy przeciętna lustrzanka i obiektyw, całość w granicach 3-4 tys. zł. Ale dobre zdjęcie można zrobić również kompaktem, ponieważ wiele zwierząt w zoo podchodzi bardzo blisko. W terenie optymalny jest obiektyw z zakresem 400 mm i więcej , nawet będący ciemniejszym szkłem.
Są jakieś triki na ustawienie dzikich zwierząt przed obiektywem? W naturze czasem stosuje się przynętę, np. uzupełniając jeleniom paśnik, a bielikom podrzucając ryby i mięso. Ważne jest też zamaskowanie się i skorzystanie z mało intensywnego, porannego bocznego światła oraz zaplanowanie tła dla zwierzęcia. W zoo raczej nie mamy tych możliwości, ale nawet śpiący hipopotam czy drzemiący tygrys, leniwie otwierający oko, mogą nam zapewnić ciekawy kadr.
To zdjęcie trzeba zaplanować czy iść na tzw. żywioł? Planowanie pomaga zrobić udane zdjęcie. Dobrze jest zastanowić się nad kadrem, który chcemy uzyskać. Zwierzęta bywają jednak nieprzewidywalne i mogą nas zaskoczyć. Warto wtedy mieć palec na spuście migawki.

Dzięki za wskazówki

Czytaj również:

• Hakuna matata! Edycja styczniowa [zdjęcia]
• Zdjęcia na dworcach można robić tylko za zgodą PKP