Był to bez wątpienia jeden z najciekawszych koncertów w Arsenale. O ile niemiecka Jazzanova co nieco mnie rozczarowała, o tyle Szwedzi, którzy przekonują, że są z Barcelony, naprawdę dali czadu i 30 lipca rozpalili festiwalową publikę do czerwoności. Radosne, indie-popowe piosenki z nutką ironii w tekstach - to naprawdę warto było zobaczyć.
Serwis specjalny festiwalu Era Nowe Horyzonty 2009 |
Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?