"BiPoland". Amerykanin stworzył pełen emocji film o Polsce

Zdjęcia zrobił w ciągu dwutygodniowej podróży samochodem z przyjaciółmi po Polsce. Odwiedził już nasz kraj pięć razy w ciągu dwóch ostatnich lat i spędził tu w sumie około pięciu miesięcy. Odwiedził kilkadizesiąt miejscowości, m.in.: Warszawę, Wrocław, Kraków, Oświęcim czy Gdańsk.

Filmik opublikowął 19 lutego i przez pierwsze trzy dni obejrzało go ponad 30 tys. osób. Zebrał też setki pozytywnych komentarzy.

- Ostatniej wiosny, gdy podróżowałem po Polsce, postanowiłem, że muszę stąd wywieźć materiał do filmu - mówi Matthew. - Zostałem zachęcony przez znajomego do zrobienia wideo o głównych polskich miastach i przyjrzenia się Auschwitz i innym obozom.

Jak przyznaje autor "BiPoland", w świadomości Amerykanów i ludzi Zachodu Polska jest krajem mocno osadzonym w przeszłości, a nie nowoczesnym i konkurencyjnym państwem.

Matthew zwrócił uwagę na pozostałości drugiej wojny światowej

- Postanowiłem stworzyć mieszankę ze współczesnego wiosennego dnia Polaków i pozostałości po wojnie - wyjaśnia Amerykanin. - Najtrudniejsze było dla mnie uchwycenie śmiejących się ludzi. Kiedy kogoś filmowałem, czułem wrogość nagrywanych ludzi. Polska jest dla mnie najtrudniejszym miejscem do kręcenia ludzi, łatwiej było w Izraelu, gdzie ludzie chętnie pozowali do zdjęć nawet bez mojej prośby.

BIPOLAND from Matty Brown on Vimeo.

Brown nauczył się kilku słów i tą umiejętnością rozśmieszał Polaków. Ale najbardziej zdziwiło i zaskoczyło go pojawienie się ogromnej rzeźby Jezusa na horyzoncie.

- Jechaliśmy autostradą, kiedy zobaczyłem tę rzeźbę. Byłem zaskoczony. To było niesamowite - tłumaczy Amerykanin. - Mam nadzieję, że będę miał okazję wrócić do Polski, by zrobić kolejny film. Już tęsknię. A może ktoś zobaczy mój film i zechce, żebym nakręcił następny.

Zobacz inne materiały na MMWroclaw.pl
Woodstock 2013	Prawo jazdy 2013	Koncerty we Wrocławiu	Walentynki we Wrocławiu