18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

49. Jazz nad Odrą: Cassandra Wilson w Imparcie. Obok gwiazdy jazzowego wokalu Leszek Możdżer (FOTO)

Małgorzata Matuszewska, fot. Paweł Relikowski
Cassandra Wilson zaśpiewała podczas 49. festiwalu Jazz nad Odrą. Zapowiedź późnego koncertu w sobotę (13 kwietnia) we wrocławskim Imparcie była krótka. – Wystąpi dwukrotna zdobywczyni Grammy, wielka dama światowego jazzu – powiedział Krzysztof Materna. Nie wspomniał o niespodziance, która czekała na widzów.

Zapowiedź późnego koncertu w sobotę (13 kwietnia) we wrocławskim Imparcie była krótka. – Wystąpi dwukrotna zdobywczyni Grammy, wielka dama światowego jazzu – powiedział Krzysztof Materna.

Usłyszeliśmy klasyczny jazz, wstępem do koncertu stał się popis muzyków, w którym znakomicie brzmiały wszystkie dźwięki, ale tego wieczoru prym wiódł dominujący Gregoire Maret ze swoją harmonijką, a także Lonnie Plaxico (bass). Zresztą tego wieczoru nie było muzyków niepotrzebnych, szczególnie wart dostrzeżenia był Mino Cinelu, grający na instrumentach perkusyjnych. Trójkąt w rękach muzyka aż skrzył się dźwiękami.

Sama gwiazda pojawiła się dopiero po chwili, kiedy publiczność została już rozgrzana harmonijnymi dźwiękami. A śpiewała wspaniale, niepowtarzalnie, intymnie i zmysłowo, tworząc ciepły nastrój pełen energii. Cassandra Wilson należy do tej klasy artystów, którzy na scenie nie muszą tworzyć show. Po prostu są. I po prostu była ona.

W pewnym momencie wzięła do ręki gitarę, nastroiła ją i grała. Poruszała się z wdziękiem i godnością, dziękowała za oklaski, nauczyła się od publiczności nazwy „Wrocław”.

Cassandrze Wilson towarzyszyli: Gregoire Maret – harmonica, Brandon Ross – guitars, Jon Cowherd – piano, Lonnie Plaxico – bass i Mino Cinelu – drums and percussion. A na koniec wieczoru pianistę Cassandry Wilson wspomógł Leszek Możdżer. Usiedli na jednym krześle i zagrali razem.

Koncert nie był bardzo długi, ale znakomity. Niektórzy widzowie mówili, że Gregoire Maret „ukradł” ten wieczór Cassandrze Wilson, bo był tak świetny.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto