Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zawieszony

Marcin Gąsiorowski
- Narozrabiałem, ale wszystko naprawię - zapewnia Andrzej K. trener zespołu tańca, którego historię opisaliśmy w sobotę. W sobotę opisaliśmy historię trenera tańca ze Szczecina, przeciwko któremu toczy się ...

- Narozrabiałem, ale wszystko naprawię - zapewnia Andrzej K. trener zespołu tańca, którego historię opisaliśmy w sobotę.

W sobotę opisaliśmy historię trenera tańca ze Szczecina, przeciwko któremu toczy się postępowanie. W Szczecinie działa zespół taneczny „Saniga”. Trenerem jest Andrzej K. W lipcu ubiegłego roku zorganizował kilkudniowy wyjazd do Karpacza. Pojechało 40 dzieci, każde z nich zapłaciło kilkaset złotych. W pensjonacie „Agawa” trener zamówił dwa turnusy, przyjechali. Gdy po kilku dniach pobytu nie wpłynęła zapłata, właścicielka ośrodka zaczęła naciskać.
- A on zniknął - wspomina Lucyna Karbowska z „Agawy”. Zostawił dzieci bez funduszy, bez biletów. Po jakimś czasie zadzwonił. - Pieniądze są na koncie - przekonywał. Przysłał nawet dowód wpłaty, który miał to potwierdzić - dodaje Lucyna Karbowska.
Tyle, że na konto nic nie wpłynęło, a dokument okazał się fałszywy. Sprawa trafiła na policję, prokuratura wszczęła dochodzenie. Po wyczynie tym został zawieszony przez Polską Federację Tańca (PFT), w której zespół „Saniga” jest zrzeszony.
- Został zatrzymany, przyznał się. Postępowanie jest w toku. - powiedziała nam za to Jolanta Urban z biura prasowego policji w Jeleniej Górze. Dochodzenie jest w sprawie z art. 286 par.1 o oszustwo. Zatrzymano go osiem dni temu, po przesłuchaniu wypuszczono.
- Narozrabiałem - przyznaje Andrzej K., który zadzwonił do nas po sobotnim artykule. - Ale teraz wszystko staram się naprawić.
Zapewnia, że do końca czerwca spłaci większość długu jaki ma wobec pensjonatu „Agawa”.
- Dużą część innych długów już spłaciłem - mówi.
Uważa, że cała awantura została wywołana przez rodziców, którzy nie mogą mu darować epizodu z Karpacza.
- Większość rodziców tych dzieci, które tam były nadal ma do mnie zaufanie - tłumaczy.
W miniony weekend w Brzegu Dolnym odbyły się mistrzostwa Polski w disco dance i disco freestyle. To najpoważniejsza impreza tego rodzaju w naszym kraju, zarazem eliminacje do mistrzostw Europy i świata.
Zespół „Saniga” na mistrzostwach wystąpił, bo został zgłoszony przez szczeciński dom kultury, a Andrzej K. nie został zgłoszony jako trener.
- Znam przepisy i wiem, że nie mogę trenować zespołu skoro jestem zawieszony - tłumaczy Andrzej K. Jest choreografem. W zespole nie da się ukryć, tańczą bardzo zdolne dzieci. Na mistrzostwach udało im się zdobyć dwa tytuły wicemistrzów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto