Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocławski Fight Club: Biją się jak Brad Pitt [wideo]

Mariusz Kruczek
Mariusz Kruczek
Pod mostem Milenijnym walczą młodzi wrocławianie.
Pod mostem Milenijnym walczą młodzi wrocławianie. fot. za YouTube
Pod mostem Milenijnym walczą młodzi wrocławianie.

Sceny pojedynków są nagrywane i można je oglądać na YouTubie. Filmiki utrzymane są w gangsterskim klimacie. Pod most podjeżdżają sportowe samochody i motory. Pojazdy wytyczają ring. Młodzi ludzie ubierają rękawice i rozpoczynają się pojedynki. Sami siebie nazwali "Fighters from under bridge".

- Jesteśmy grupą znajomych, którzy lubią sport - tłumaczy Wedi, uczestnik sparingów pod mostem. Nie chce podawać swojego nazwiska. - Trenujemy różne sztuki walki. Dla nas to spotkanie towarzyskie i sprawdzenie swoich umiejętności.

Nocne walki wrocławian

Walki odbywają się raz w tygodniu wieczorami po godz. 22. Pod mostem spotykają się mężczyźni w wieku od 20 do 30 lat. Pracują w różnych branżach od medycznej do gastronomicznej. Jak sami mówią, walki pod Milenijnym mają specyficzny klimat.

- Jest cisza, spokój, mamy sztuczne oświetlenie - wyjaśnia Wedi.

W pojedynkach regularnie bierze udział 6-8 osób. Na spotkaniach każdy walczy z każdym po półtorej minuty. Zawodnicy się nie oszczędzają, ale ubierają ochraniacze na ręce i szczękę. Zapewniają, że nikt nikomu nie chce zrobić krzywdy. Nie ma zwycięzców pojedynku, chodzi tylko o to, żeby się ze sobą zmierzyć. Nowe osoby chętnie są widziane, bo pojedynki to nauka.

Po takich sparingach zdarzają się kontuzje w postaci otarć i siniaków.
- Znajomi i koledzy w pracy wiedzą, czym się zajmuję, więc ich to już nie dziwi - twierdzi Wedi.

Prawie jak Podziemny krąg

W spotkaniach można dopatrzeć się analogii do filmu "Fight Club" z Bradem Pittem i Edwardem Nortonem (polski tytuł: "Podziemny krąg"). Uczestnicy wrocławskich pojedynków zdradzają, że hollywoodzka produkcja była daleką inspiracją ich sparingów.

- Jednak my nie bijemy się na wyżycie, czy żeby komuś zrobić krzywdę - zastrzega Wedi.



Nagrania z walk pod mostem Milenijnym


Spotykają się ponieważ w jako nastolatkowie jeździli na różne zawody, a teraz brak im adrenaliny związanej z pojedynkami. Oprócz sztuk walki zajmują się kulturystyką i bieganiem. Nie przeszkadza im, że walki odbywają się późnymi wieczorami, a rano trzeba wstać do pracy.

- Pojedynki pozwalają poradzić sobie ze stresami z całego dnia - tłumaczy Wedi. - Po takim spotkaniu zasypiam jak małe dziecko. Mój organizm jest pełen endorfin i jestem szczęśliwy.

Zdarzyło się, że na spotkania przychodziły dziewczyny zawodników. Uczestnicy sparingów wolą jednak ustawki w męskim gronie. Walka z kobietą odpada, a dziewczyny mogą przeszkadzać w męskiej zabawie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto