Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław stawia na studentów ze Wschodu. Młodzi Ukraińcy czy Rosjanie zostają tu i pracują

Weronika Skupin
fot. Patryj Ciechanowski-Mirek
Wrocław zachęca młodych ludzi z krajów takich jak Ukraina, Rosja czy Białoruś do studiowania tutaj. 450 osób ze Wschodu zaczęło naukę na wyższych uczelniach w stolicy Dolnego Śląska od 2006 roku, czyli odkąd trwa program "Teraz Wrocław". Na samym Uniwersytecie Wrocławskim kształci się ich około setka.

W tym roku przedstawiciele pięciu wrocławskich uczelni: Uniwersytetu Wrocławskiego, Ekonomicznego i Przyrodniczego, Politechniki Wrocławskiej i Wyższej Szkoły Bankowej, pojechali na Ukrainę. W dniach 9 - 15 kwietnia odwiedzą 7 ukraińskich miast. W trakcie wezmą udział w Międzynarodowych Targach Edukacyjnych w Kijowie, w dniach 11-13 kwietnia.

Działania "Teraz Wrocław" skupiają się na promowaniu miasta. - Spotykamy się z młodzieżą i zachęcamy do przyjazdu. Prezentujemy im ofertę edukacyjną wrocławskich uczelni - mówi Paweł Romaszkan z Biura Promocji Miasta.

Studentów z Zachodu jest we Wrocławiu coraz więcej. - Gdy w 2006 roku zaczynaliśmy projekt, zachęciliśmy do studiowania tutaj 20 osób, ale z roku na rok ich przybywa. Ci, którzy w 2006 rozpoczęli naukę, już ją skończyli. Teraz w większości pracują we Wrocławiu, np. w firmie Hewlett-Packard - mówi Romaszkan. Oprócz oferty edukacyjnej liczy się oferta pracy.

Z Rosji, w ramach "Teraz Wrocław" przyjechała Elizaveta Sherstova. Studiuje na drugim roku Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie Wrocławskim. - Mam zamiar zostać w Polsce po studiach i pracować w branży PR - mówi.

Jak zauważa Paweł Romaszkan na projekcie zyskują głównie uczelnie, bo ponad połowa studentów z zachodu wybiera płatną naukę. Maria Hryceniak, specjalista ds. kontaktów międzynarodowych w projekcie "Teraz Wrocław" wylicza, że trzeba zapłacić ok. 2,5 tys. euro za rok studiów.

- Chętnych nie brakuje. Przyjeżdżają głównie z Ukrainy, Białorusi i Rosji, ale są też tacy z Kazachstanu czy Mołdawi. Głównie dowiadują się o nas przez stronę internetową - mówi Maria Hryceniak.

Nie wszyscy studenci zostają w Polsce by pracować, ale dzięki temu Wrocław ma świetną reklamę na Zachodzie. - Wracają tam ludzie, którzy spędzili we Wrocławiu kawał życia i opowiadają, że było to fajne życie - mówi Paweł Romaszkan.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto