Wrocław jest trzecim w Polsce producentem gier komputerowych. Stąd pochodzą gry, które zna cały świat!

Wartość światowego rynku gier komputerowych wyceniana jest na około 180 miliardów dolarów. Rynek gier w Polsce wart jest obecnie 4,97 mld zł., a przewiduje się, że w 2024 r. wartość wzrośnie do 6 mld zł. Polskie firmy na przestrzeni lat wyrobiły sobie markę. Wielu gamerów uzna fakt, że po wydaniu przez warszawski CD Projekt Red światowego bestsellera Wiedźmina 3 czy Cyberpunk 2077, to właśnie Dying Light, czyli produkcja wrocławskiego Techlandu cieszy się największą popularnością spośród polskich gier.

Ten Square Games w 2021 r. świętował 10-lecie działalności. Wrocławska spółka została laureatem konkursu „Siła Przyciągania”, organizowanego przez Puls Biznesu. Doceniono ich za politykę firmy, która sprawia, że pracownicy do niej przychodzą i zostają. Ten Square Games jest także laureatem „30 Kreatywnych Wrocławia 2018”. Dzięki swojemu nastawieniu i umiejętności dostosowania polityki firmy, z małego wrocławskiego startupu zmienili się w dobrze prosperującą międzynarodową firmę. Cały czas zwiększają zatrudnienie, otworzyli w Warszawie swoje studio i rozpoczęli rekrutację międzynarodową.

Wartość TSG w ubiegłym roku przekroczyła 1 mld USD
Ten Square Games S.A. mają na świecie 44 mln graczy. To wrocławska spółka założona w 2011 roku przez Macieja Popowicza i Arkadiusza Pernala, twórców serwisu społecznościowego Nasza Klasa (nk.pl). Nazwa firmy nawiązuje do dziesięciu metrów kwadratowych wrocławskiego biura, w którym Ten Square Games rozpoczynał działalność. Obecnie są w Polsce jednym z największych producentów oraz wydawców gier mobilnych w modelu free to play, ich znane produkcje to m.in.: Let's Fish, Fishing Clash, Wild Hunt i Hunting Clash.

Znaną na całym świecie firmą jest też wrocławski Techland. Słynie z produkcji doskonale ocenianych gier komputerowych, a ostatnia z nich - Dying Light 2 Stay Human - biła od początku premiery rekordy sprzedaży w kraju i za granicą. Najnowszy hit z zombie w roli głównej to największa polska gra 2022 roku. Przy jej tworzeniu pracowało równocześnie nawet kilkaset osób z różnych części świata. Również ta firma ściąga pracowników jak magnes.

Biuro Techlandu to niemal park rozrywki! We wrocławskim oddziale Techland jest pole do golfa, piłkarzyki, a nawet zjeżdżalnia i hamaki. Czy przy tworzeniu gier jest czas, by z tego korzystać?

- Oczywiście, różnie z tym bywa, bo tworzenie gier komputerowych to praca bardzo złożona i wymagająca ścisłej i stałej współpracy dziesiątek, a nawet setek ludzi. Z drugiej jednak strony, taka praca wymaga porządnej dawki odpoczynku, więc piłkarzyki, hamaki czy fotele do masażu miały cały czas swoich entuzjastów. Relaks umysłu jest bardzo potrzebny w pracy kreatywnej, pozwala spojrzeć na pracę z innej perspektywy, wtedy wpadają najciekawsze pomysły - powiedział nam Tymon Smektała, lead designer firmy Techland.

Wrocław na tle innych miast wyróżnia się nie tylko kilkoma tytułami stworzonych tu gier, które zyskały światowy rozgłos. O dynamicznym rozwoju tej branży decydują również otwierające się sturtupy, studia różnej wielkości, zatrudniające setki osób, ale też nieco mniejsze firmy działające w różnych modelach operacyjnych. Powstające biura ściągają do Wrocławia specjalistów z branży IT. Jak wynika z raportu ARAW o branży gier wynika, że nasi programiści są uznawani za jednych z najlepszych na świecie - w rankingu HackerRank zajmują trzecie miejsce po Chinach i Rosji.

Taka wymiana pracowników i doświadczenie zdobyte w "sąsiedzkich" firmach pozwala we Wrocławiu tworzyć nawet niewielkie, kilkunastoosobowe zespoły z pomysłem na projekt. Są w stanie znaleźć chętne do działania osoby i stworzyć grę od podstaw.

- Jesteśmy we Wrocławiu bardzo silnym ośrodkiem. Przez wielkie firmy, takie jak Techland czy Ten Square Games, przechodzą tysiące ludzi. Część z nich zostaje, część tworzy swoje studia, jeszcze inni dołączają do konkurencji. Dzięki temu branża w naturalny sposób stale się rozwija. — zauważają we wrocławskim Madnetic Games.

Studio Madnetic Games wkrótce ma wydać pierwszą swoją grę „WW2 Rebuilder”, gdzie gracz podróżuje po europejskich miastach i zajmuje się ich odbudową po zniszczeniach będących efektem II wojny światowej.

– To nie jest typowy symulator pracy, ponieważ mamy tu bardzo dużo elementów historycznych i edukacyjnych – podkreśla Jakub Czech z Madnetic Games.

Po wydaniu WW2 Rebuildera, który odniesie sukces, jak przewidują twórcy po wydanym wcześniej i dobrze przyjętym demo i prologu, następne projekty czekają już kolejce. Prace nad Photography Simulator już trwają.

- Odzew mediów oraz potencjalnych graczy, zainteresowanie tym projektem, zdają się bardzo duże. Poza tym chcemy próbować nowych pomysłów na gry, pokazywać się - mówi Jakub Czech.

Założony w 2020 roku Madnetic Game, działa dzięki finasowaniu z Playway. Żeby w ogóle rozpocząć współpracę musieli przedstawić tak zwane MVP czyli minimum viable product kilku swoich gier. Jak przyznaje firma z Wrocławia, nowe pomysły przychodziły wraz z innymi osobami (w firmie pracuje obecnie 13 osób) oraz zapotrzebowaniem inwestorów – playway znany jest z wydawania symulatorów, stąd też dwie pierwsze gry “w kolejce do wydania” należą właśnie do tego gatunku.

Gamefound to również wrocławska firma, która w 2021 roku stała się w pełni funkcjonalnym serwisem crowdfundingowym, na którym odbywają się zbiórki środków głównie na stworzenie gier planszowych, ale obecnie firma wkracza również w obszar dla twórców gier komputerowych.

- Crowdfunding jest dla nich znakomitym rozwiązaniem, bo nie wymaga wielkich nakładów finansowych na start, daje też pełną swobodę twórczą i prawa do swojego dzieła. W przypadku gier wideo sytuacja jest już jednak nieco bardziej skomplikowana – tutaj trzeba albo zainwestować swoje pieniądze, albo znaleźć wydawcę, który projekt może sfinansować - mówi Maciej Kuc z Gamefound.

Tworzenie gier wymaga dużego zaangażowania całego zespołu na wiele miesięcy, a nawet lat. Finansowanie produkcji to sprawa podstawowa, ale równie ważnym zadaniem jest promocja projektów. Jak wyjaśnia Madnetic Games, promocję rozpoczęli w social mediach już jakiś czas wcześniej, opublikowali demo i prolog, dzięki czemu gra jest rozpoznawalna i jej wydanie zapowiadane jest z wyprzedzeniem.

Niemniej ważne dla firm z branży gamedev jest promowanie swojej działalności na branżowych targach. Dolnośląscy przedsiębiorcy mieli ostatnio okazję pokazać się na Tokyo Game Show 2022 oraz Pax West, gdzie można było porozmawiać i zagrać w grę.

Na międzynarodowych branżowych targach w Japonii - Tokio Game Show 2022 pojawiło się kilkunastu wystawców z naszego regionu. Wyjazd odbył się w ramach organizowanego przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego programu Going Global, którego celem było przedstawienie naszego regionu w branży gier komputerowych. Udział w największych na świecie targach wzięła m.in. firma produkująca technologie VR/AR - Giant Lazer, sprzedająca produkty dla firm i instytucji w 12 krajach na kilku kontynentach. Firma zaprezentowała tam aplikację VR do nauki etykiety biznesowej z naciskiem na kulturę w Japonii. W targach wzięli udział przedstawiciele wspomnianej już firmy Gamefound czy DSR, która to stworzyła grę - symulator prowadzenia fabryki, a na codzień jest dostawcą usług doradczych i rozwiązań informatycznych zwiększających efektywność działania przedsiębiorstw z sektora produkcyjnego.

Targi są doskonałą okazją do networkingu, prezentacji osiągnięć firm, a także promocji miasta. Czy wydarzenia gamingowe wrócą do Wrocławia?

- Wrocław ma bogatą tradycję organizowania uznanych w całym kraju gamejamów. Przed wybuchem pandemii cieszyły się dużym zainteresowaniem i przyciągały uczestników z całej Polski, a nawet z zagranicy. Warto wesprzeć organizację takich wydarzeń, bo są one świetną wizytówką Wrocławia. Można skorzystać z doświadczeń takich krajów jak Szwecja czy Finlandia, gdzie cykliczne imprezy tego typu odbywają się na znacznie większą skalę. Na pewno warto też przyciągnąć gwiazdy branży na tego typu wydarzenie, które będzie cieszyło się jeszcze większym zainteresowaniem. Odpowiednio wspierane i promowane game jams mogą stać się wizytówką Wrocławia i przyciągnąć do miasta więcej twórców gier - mówił ostatnio Piotr Mistygacz, Główny Projektant Poziomów Technicznych w Techland.