Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warszawa: Nie chcieliśmy ukraść wam George'a Michaela

Marcin Rybak
Impreza z megaciężarówkami została zorganizowana w Chorzowie. Wrocławskie Monster Trucks mają być atrakcyjniejsze
Impreza z megaciężarówkami została zorganizowana w Chorzowie. Wrocławskie Monster Trucks mają być atrakcyjniejsze Mikołaj Suchan
Kiedy miesiąc temu media ujawniły, że Wrocław negocjuje koncert George'a Michaela na nowo otwieranym stadionie, do menedżerów artysty mieli się zgłosić wysłannicy Narodowego Centrum Sportu. To państwowa spółka zarządzająca warszawskim Stadionem Narodowym. Mieli zaoferować organizację koncertu artysty w stolicy. Informację tę słyszeliśmy z kilku różnych źródeł związanych z wrocławskim magistratem i miejską spółką Wrocław 2012.

Czy więc Wrocław i Warszawa walczą o organizację tych samych imprez na stadionach w obydwu miastach? Czy Warszawa próbuje "podkraść" wrocławskie pomysły? O tym, że Narodowe Centrum Sportu miało prowadzić rozmowy o koncercie George'a Michaela słyszał też Michał Janicki, pełnomocnik prezydenta Wrocławia ds. Euro 2012.

- Moglibyśmy więcej powiedzieć o planowanych imprezach na wrocławskim stadionie - mówi osoba znająca szczegóły negocjacji w tych sprawach. - Ale nic nie powiemy, bo znowu ktoś z Warszawy zadzwoni do naszych rozmówców.

Pierwsze informacje o tym, że Warszawa próbuje "podkraść" imprezy z Wrocławia, pojawiły się w styczniu. Wtedy gruchnęła wieść, że na wrocławskim stadionie zorganizowana będzie bokserska walka dekady Władimira Kliczki z Tomaszem Adamkiem. Kilka dni po oficjalnym ogłoszeniu, że walka będzie we wrześniu na Pilczycach, zaczęły się spekulacje, iż Warszawa gotowa jest wyłożyć kilka milionów euro, żeby ściągnąć walkę do siebie. Prezes Narodowego Centrum Sportu Rafał Kapler zdecydowanie zaprzecza rewelacjom o podkradaniu imprez.

- To nieprawda. My zarządzamy własnym biznesem i realizujemy własne pomysły - mówi Kapler. - Stadion Narodowy jest bardzo popularny wśród promotorów imprez, dostajemy wiele ofert i propozycji. W grudniu organizatorzy gali bokserskiej pytali nas, czy nie bylibyśmy nią zainteresowani.

Tak samo oferta rozmów dotyczących koncertu wyszła od menedżerów George'a Michaela. I to zanim we wrocławskich mediach pojawiły się spekulacje dotyczące organizacji tego koncertu we Wrocławiu.
Prezes Kapler stanowczo zaprzecza pogłoskom, jakoby NCS miało możliwość "zwabić" do stolicy zainteresowane Wrocławiem gwiazdy, oferując gigantyczne honoraria. - Na imprezach musimy zarabiać. Nasza firma nie będzie mogła liczyć na żadne dotacje z budżetu państwa - ucina spekulacje.

Być może więc to organizatorzy imprez, chcąc ugrać jak najwięcej, opowiadają, ile to zaoferowano im w innym mieście? Po Warszawie krąży ponoć opowieść, że Wrocław zaoferował za organizację gali bokserskiej stadion za darmo, 750 tys. euro i za darmo 500 pokojów hotelowych dla organizatorów walki. Michał Janicki temu zaprzecza.

- Od lat współpracujemy z organizatorami imprez nie tylko w Polsce. Ufamy im. Nie jest możliwe, aby próbowali z nami w ten sposób negocjować - mówi Marcin Wojczyński z amerykańskiej firmy SMG, operatora wrocławskiej areny. - Prowadzimy zaawansowane rozmowy dotyczące imprez we Wrocławiu i niedługo będziemy mogli mówić o szczegółach.

Co zobaczymy na naszej arenie
Imprezy otwierające wrocławski stadion planowane są na wrzesień.
Chociaż już w sierpniu swoje mecze na nowej arenie rozegrać mają piłkarze Śląska Wrocław. Decyzja o tym, czy dojdzie do walki bokserskiej, zapadnie w najbliższych tygodniach.

Również niedługo ma być wiadomo, czy we wrześniu na Pilczycach zagra George Michael. Według nieoficjalnych informacji oprócz niego negocjacje toczą się z innymi gwiazdami. Również nieoficjalnie mówi się o wielkim show z ciężarówkami: Monster Trucks.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Warszawa: Nie chcieliśmy ukraść wam George'a Michaela - Wrocław Nasze Miasto

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto