MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W 80 dni ku wolności. Wrocławscy studenci pojadą stopem do Indii

Arek Gołka
Arek Gołka
Aleksander Adamus i Paweł Bartnik chcą promować wolnośc w krajach Dalekiego Wschodu
Aleksander Adamus i Paweł Bartnik chcą promować wolnośc w krajach Dalekiego Wschodu Arek Gołka
Po drodze spotkają się z noblistami, m.in. z Lechem Wałęsą. W ciągu 80 dni mają do pokonania 20 tys. km. Start wyprawy 3 czerwca.
Wszystkim napotkanym w trasie osobom, łączenie z trójką noblistów, chcą zadać dwa pytania: "Co dla ciebie oznacza wolność?" i "Czy czujesz się wolny? Odpowiedzi i rozmowy będą zapisywane w specjalnym dzienniku. - Do Indii planujemy dotrzeć w drugiej połowie lipca. Po powrocie chcemy spotkać się z prezydentem Rafałem Dutkiewiczem we Wrocławiu - mówi Aleksander Adamus, student drugiego roku etnologii i antropologii kulturowej na Uniwersytecie Wrocławskim. W ciągu 80 dni mają do pokonania 20 tys. km poprzez 16 państw. Brzmi bardzo ambitnie. - Ta wizja może się wydawać bardzo śmiała, jednak mimo naszego młodego wieku, jesteśmy doświadczonymi podróżnikami, mającymi za sobą przebytych w ten sposób dziesiątki tysięcy kilometrów. Aktywnie działamy na rzecz promowania tego sposobu podróżowania w kraju, organizując Ogólnopolski Zlot Autostopowiczów - tłumaczy Aleksander. Po powrocie planują zorganizować wystawę zdjęć ze swojej podróży na różnych festiwalach podróżniczych, dworcach głównych PKP i PKS we Wrocławiu i być może wRynku. Honorowy patronat nad ich wyprawą objęła Fundacja "Instytut Lecha Wałęsy" oraz prezydent Rafał Dutkiewicz. Prowadzą jeszcze na ten temat rozmowy z ministerstwem spraw zagranicznych. Zobacz także:" target="_self">Auto Stop Race 2011: Dziewczyny znowu górą

Aleksander Adamus i Paweł Bartnik mają dwie życiowe pasje, którym bez reszty się poświęcają. To idea wolności i jazda autostopem. Postanowili je połączyć, wybierając się w podróż życia pod hasłem "Autostopem ku wolności" z Wrocławia do Indii i z powrotem. Wyruszą 3 czerwca ze stolicy Dolnego Śląska, po drodze chcą spotkać się z trzema laureatami Pokojowej Nagrody Nobla. Jednym z nich jest Lech Wałęsa, z którym mają już umówione spotkanie 4 czerwca w Warszawie. Honorowy patronat nad wyprawą objął jego instytut.

Wolność i zrozumienie

Dlaczego autostop? Ponieważ takie podróżowanie pozwala zapoznać się z innymi kulturami i ludźmi. Dzięki niemu można też uciec przed codziennością i przetestować własną zaradność - odpowiadają.

- Swoją podróżą chcemy promować ideę szeroko pojętej wolności. Trasa przebiega przez kraje, kojarzące się z łamaniem praw człowieka, takimi jak: Iran, Pakistan i być może Tybet oraz Chiny - wyjaśnia Paweł Bartnik, wrocławski student, który ostatnio brał udział w Auto Stop Race 2011 do Barcelony. - Po drodze chcielibyśmy nocować u zwykłych ludzi. Bardzo ważnym elementem naszej idei jest zbliżanie odmiennych kultur i pokazanie Polakom, że na Dalekim Wschodzie żyją osoby takie jak oni, z podobnymi problemami czy marzeniami. 

Wszystkim napotkanym na trasie osobom, łączenie z trójką noblistów, wrocławianie chcą zadać dwa pytania: "Co dla Ciebie oznacza wolność?" i "Czy czujesz się wolny?". Odpowiedzi i rozmowy będą na bieżąco zapisywane w specjalnym dzienniku.

- Z Lechem Wałęsą spotkamy się w Warszawie w ramach gali z okazji 22. rocznicy pierwszych wolnych wyborów w Polsce albo prywatnie w jego gabinecie - tłumaczy Paweł. - Chcemy dowiedzieć się od niego, czy dziś młodzi ludzie korzystają w ogóle z wolności, którą m.in. on dla nas wywalczył - dodaje.

Stopem w świat

Przygotowania idą pełną parą - obaj studenci zbierają ciągle fundusze na swoją wyprawę, a do końca maja powinni mieć wyrobione wizy do wszystkich krajów, które chcą odwiedzić.

Na autostopowej trasieStudenci ciągle zbierają fundusze na tak kosztowną wyprawę

Wrocławscy miłośnicy wolności łącznie przebyli już autostopem prawie 80 tys. km


- Po Europie będziemy poruszać się w swoich normalnych, codziennych ciuchach, ale już w krajach Dalekiego Wschodu zamierzamy kupić od napotkanych tubylców lokalne ubrania - komentuje Paweł Bartnik. - I tak będziemy się wyróżniać w tłumie ze względu na blond włosy, więc lepiej to zminimalizować - dodaje.

Prawdopodobnie w przeddzień wyjazdu, 2 czerwca po południu, będzie można spotkać się z Pawłem i Aleksandrem w namiocie informacyjnym na wrocławskim Rynku. Przewidziane jest jeszcze wspólne wieczorne grillowanie na Wyspie Słodowej.

- Do Indii planujemy dotrzeć w drugiej połowie lipca. Po powrocie spotkamy się z prezydentem Rafałem Dutkiewiczem we Wrocławiu - mówi Aleksander Adamus, student drugiego roku etnologii i antropologii kulturowej na Uniwersytecie Wrocławskim.

Zahartowani w trasie

W ciągu około 80 dni mają do pokonania 20 tys. km poprzez 16 państw. Brzmi ambitnie.

- Ta wizja może się wydawać bardzo śmiała. Jednak mimo naszego młodego wieku, jesteśmy doświadczonymi podróżnikami, mającymi za sobą przebytych w ten sposób dziesiątki tysięcy kilometrów. Aktywnie działamy na rzecz promowania podróżowania autostopem w kraju, organizując Ogólnopolski Zlot Autostopowiczów - tłumaczy Aleksander, który przejechał stopem już ponad 14 tys. km - m.in. z Krakowa do Neapolu. Wybrał się też z Wrocławia do Rzymu na rowerze, a na koncie ma nawet pieszą wycieczkę do Hiszpanii Drogą św. Jakuba.

Natomiast Paweł Bartnik zjeździł całą Europę zachodnią, a także część południowej i Szwecję. Zorganizował także autostopowy wyjazd na Sylwestra do Barcelony, w którym wzięło udział prawie 200 osób z całego kraju. Przy podróżowaniu nie obyło się bez ciekawych przygód. 

- W Polsce dwukrotnie dostałem propozycje od kobiet, żeby zboczyć z trasy i udać się z nimi do hotelowego pokoju - opowiada ze śmiechem. - Miałem też okazję przejechać się jako pasażer Ferrari razem z kolumną sportowych aut z Pragi do Brna. Innym razem na trasie Konin-Kalisz udało mi się złapać na stopa Bentleya, którym jechał... Leszek Czarnecki, znany wrocławski milioner.

Po powrocie studenci planują zorganizować wystawę zdjęć ze swojej podróży na różnych festiwalach podróżniczych, dworcach głównych PKP i PKS we Wrocławiu i być może w Rynku. Honorowy patronat nad ich wyprawą objęła Fundacja "Instytut Lecha Wałęsy".


Zobacz także:

Wszystkim napotkanym w trasie osobom, łączenie z trójką noblistów, chcą zadać dwa pytania: "Co dla ciebie oznacza wolność?" i "Czy czujesz się wolny? Odpowiedzi i rozmowy będą zapisywane w specjalnym dzienniku. - Do Indii planujemy dotrzeć w drugiej połowie lipca. Po powrocie chcemy spotkać się z prezydentem Rafałem Dutkiewiczem we Wrocławiu - mówi Aleksander Adamus, student drugiego roku etnologii i antropologii kulturowej na Uniwersytecie Wrocławskim. W ciągu 80 dni mają do pokonania 20 tys. km poprzez 16 państw. Brzmi bardzo ambitnie. - Ta wizja może się wydawać bardzo śmiała, jednak mimo naszego młodego wieku, jesteśmy doświadczonymi podróżnikami, mającymi za sobą przebytych w ten sposób dziesiątki tysięcy kilometrów. Aktywnie działamy na rzecz promowania tego sposobu podróżowania w kraju, organizując Ogólnopolski Zlot Autostopowiczów - tłumaczy Aleksander. Po powrocie planują zorganizować wystawę zdjęć ze swojej podróży na różnych festiwalach podróżniczych, dworcach głównych PKP i PKS we Wrocławiu i być może wRynku. Honorowy patronat nad ich wyprawą objęła Fundacja "Instytut Lecha Wałęsy" oraz prezydent Rafał Dutkiewicz. Prowadzą jeszcze na ten temat rozmowy z ministerstwem spraw zagranicznych. Zobacz także:" target="_self">Auto Stop Race 2011: 650 osób w drodze do Barcelony [wideo, foto]
Matura 2011 - serwis specjalnyJuwenalia bez KultuWrocław: Koncerty i festiwale 2011
Matura 2011 biologiaRozkład jazdy MPK WrocławDzieje się we Wrocławiu
od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto