Tlen Wyrypajewa i Zagubieni w miłości Chereau - polecam! [recenzja]

"Zagubieni w miłości"**Chereau **to z kolei kino kameralne, ale bardzo trafnie pokazujące relacje i uczucia między ludźmi. Dwa zupełnie różne filmy, obydwa na swój sposób przejmujące i prawdziwe.

Iwan Wyrypajew, autor głośnych sztuk teatralnych, prywatnie mąż Karoliny Gruszki, w kinie czuje się jak ryba w wodzie. Takie przynajmniej miałam wrażenie oglądając "Tlen", który zresztą jest adaptacją jego sztuki. Miłosna historia Sańki (świetny Aleksiej Filimonow), który miał walkmana na uszach, nie usłyszał piątego przykazania i zamordował swoją żonę. Powód był tak naprawdę inny - rudowłosa Sasza (Gruszka), dziewczyna z dużego miasta, w której się zakochał. Ona była dla niego "tlenem".

Film Wyrypajewa to opowieść o poszukiwaniu tego "tlenu": w miłości, życiu, religii. Historia w teledyskach, wyrapowana przez Sańkę i Saszę. A jednocześnie swego rodzaju poetycki Dekalog w wersji hiphopowej.

"Na świecie wszystko robi się z powodu szaleńczej miłości i niedotlenienia. A kto tego nie wie, niech nie wypowiada takich słów, jak "islam" czy "Nowy Jork" - słuchamy w jednym z dziesięciu klipów.

Słowa Wyrypajewa, pełne ironii i groteski, przypominają mi prozę Masłowskiej. Rewelacyjne zdjęcia Andreya Naidenova, niezwykłe obrazy zapadające w pamięć, poczucie humoru i jednocześnie spora dawka prawdy o współczesnym świecie - już teraz wiem, że "Tlen" będzie dla mnie jednym z najciekawszych filmów festiwalu Era Nowe Horyzonty 2010.Przy okazji polecam sztukę Wyrypajewa "Księga Rodzaju 2", którą można oglądać na deskach Wrocławskiego Teatru Współczesnego.

Z kolei "Zagubieni w miłości" Patrice Chereau to zupełnie inne kino. Kameralne, skupione na trudnych relacjach między ludźmi. Główny bohater (świetny Romain Duris) remontuje ludziom mieszkania, żyje w chaosie, bez własnej rodziny i swojego kąta. Ten remontowy bałagan jest obrazem jego całego życia. Chłopak kocha swoją wiecznie zajętą dziewczynę (Charlotte Gainsbourg), ale nie jest przekonany, czy ona odwzajemnia to uczucie. Obydwoje boją się wspólnego życia, nie potrafią wyjaśnić sobie, czego naprawdę pragną i dlaczego się w sobie zakochali. Czasami łatwiej jest opowiedzieć o swoich uczuciach zupełnie obcej osobie.

Co sprawia, że kochamy tę a nie inną osobę? - zastanawia się Chereau. Przypadek? Nie. To nasz wybór. Sztuka polega na tym, żeby tego nie zmarnować.

Czytaj też:

• Film O Bogach i ludziach otworzył ENH 2010
• Mike Patton z pistoletem na Wyspie Słodowej
• Era Nowe Horyzonty: Pokazy w Rynku
• Roman Gutek: Coś więcej niż tylko kino