Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Film O bogach i ludziach otworzył ENH 2010

zimny_nick
zimny_nick
Na pierwszą projekcję wybrano zdobywcę tegorocznego Grand Prix w Cannes.

Wczoraj, 22 lipca, oficjalnie zainaugurowano dziesiatą edycję jednego z najważniejszych wydarzeń kulturalnych w Polsce, czyli festiwalu filmowego Era Nowe Horyzonty.

Jeszcze przed samą projekcją inauguracyjnego seansu mowy wstępne wygłosili m. in. Roman Gutek, dyrektor festiwalu, prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz i ambasador Turcji w Polsce ze względu na to, że spora część festiwalu została poświęcona w tym roku kinu tureckiemu.

Film na faktach

"O bogach i ludziach" jest obrazem opartym na prawdziwych wydarzeniach, które wydarzyły się w Algierii w latach 1993-1996. Film przedstawia widzom historię małego opactwa francuskich mnichów mieszczącego się w algierskich górach Atlas, który w spokoju koegzystuję z okoliczną muzułmańską ludnością.

Wszystko zmienia się, gdy pewnego dnia islamscy fundamentaliści bestialsko mordują zagranicznych pracowników w pobliżu zakonu. Od tego dnia zarówno w klasztorze, jak i wśród mieszkańców wioski narasta coraz większy niepokój i strach przed kolejnymi atakami. Po pewnym czasie islamscy bojownicy zjawiają się w klasztorze…

Chociaż ten wstęp zapowiada wartką i szybką akcję, to tych, którzy na nią liczyli muszę niestety rozczarować. Wydarzenia są dla bohaterów filmu pewnym katalizatorem do poznania samych siebie, ich siły oraz wiary. Grupka mnichów poddana z jednej strony strachowi przed grożącym niebezpieczeństwem, a z drugiej naciskom rządu algierskiego musi zmierzyć się ze strachem, który rodzi się w nich samych.

Nieznany w Polsce reżyser

Przed projekcją filmu starałem się dowiedzieć nieco więcej o francuskim reżyserze Xavierze Beauvois'ie i muszę z przykrością stwierdzić, że w Polsce jest bardzo mało znany i ciężko o informacje o jego twórczości. Nawet znakomita baza Filmwebu nie jest w tej kwestii zbyt pomocna.

We Francji jest uznawany za jednego z najciekawszych reżyserów, który rzadko wypuszcza nowe filmy, ale jeśli już się pojawiają, to ciężko przejść obok nich obojętnie. Festiwal Era Nowe Horyzonty powstał właśnie w celu poznawania nowych, często alternatywnych dróg, nurtów i twórców kinematografii.

Proste środki i świetny efekt

Film jest prowadzony bardzo spokojnie i oszczędnie w środkach, można powiedzieć, że leniwie. Zdjęcia nie należą do brawurowych, ale dzięki temu możemy się skupić na tym co jest w nim najważniejsze, czyli na ludziach. Emocje i uczucia kiełkujące w postaciach pojawiających się na ekranie nie są sztucznie przerysowane, a ich głęboki realizm uderza dzięki temu w widza jeszcze mocniej.

O bogach i ludziachO bogach i ludziach

Mocą filmu jest doskonała ścieżka dźwiękowa, na którą składają się pieśni wykonywane przez mnichów. Ich oddziaływanie jest naprawdę niesamowite, a szczególnie w pamięci utkwiła mi scena, gdy Christian grany przez Lamberta Wilsona samotnie wybiera się na przechadzkę podczas, której towarzyszy mu w tle utwór, jeśli tak można go nazwać, prawdziwie zapierający dech w piersiach.

Ocena aktorów

Co do aktorów, to przyznać trzeba, że ich gra jest dobra i równa. Oszczędność towarzysząca całemu filmowi widać również w grze aktorskiej. Jednak zdecydowanie najwięcej do zaprezentowania miał Michael Lonsdale, znany z "Imienia róży",  grający mnicha-lekarza. Doskonale odegrał postać inteligentnego, błyskotliwego medyka, który wprowadza trochę pozytywnej energii do filmu.

Polecam zwrócić uwagę na Oliviera Raboudina wcielającego się w rolę wątpiącego mnicha Christophera. Świetnie sprawdził się w roli zagubionego we własnym strachu.
"O bogach i ludziach" na pewno nie jest filmem łatwym. Jest to przede wszystkim opowieść o poszukiwaniu zrozumienia, dobra, tolerancji i miłości. Opat Christian nie boi sięgnąć po Koran, gdy spisuje swoje myśli, nie boi się też powołać na jego słowa w rozmowie z islamskim bojówkarzem.

Na ENH filmy stawiają pytania

Wspólne życie chrześcijańskich mnichów z muzułmańską ludnością jest idealnym przykładem tolerancji i tego, jak wiele te dwa światy mogą się od siebie nauczyć, a z drugiej strony, jak niewiele je różni. Człowiek prawy i uczciwy wygląda tak samo w oczach chrześcijanina, jak i muzułmanina. Przeciętni mieszkańcy tak samo boją się radykalizmu islamskiego daleko wykraczającego poza Koran czy wręcz przekreślającego jego nauki jak mnisi prowadzący chrześcijańską misję.

Dzięki Erze Nowe Horyzonty możemy poznać takich artystów jak Xavier Beauvois i dzieła jak "O bogach i ludziach". Jak stwierdził sam dyrektor festiwalu, mają się pojawiać na nim filmy trudne, wyjęte z głównego, popularnego nurtu kinowego. Filmy, które mają stawiać pytania, i które spowodują, że i widzowie zaczną stawiać pytania.

Niewątpliwie najnowsze dzieło Xaviera Beauvoisa zostawia nas z pytaniami i chwilą zastanowienia, ale właśnie tego oczekujemy od kina nowych horyzontów.
Nic tylko czekać na kolejne projekcje, do czego zachęcam wszystkich odwiedzających kinowe sale.



Czytaj również:
od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto