Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tajemniczy Wrocław: mroczna historia na skróty

Lucyna Jadowska
Lucyna Jadowska
Grzegorz Pietrzak, autor bloga Tajemniczy Wrocław
Grzegorz Pietrzak, autor bloga Tajemniczy Wrocław archiwum Grzegorz Pietrzak
Grzegorz Pietrzak nie odwiedza Rynku, przerażających historii do bloga szuka raczej w innych częściach miasta.

Wrocławskie kamienice to trudna miłość

Grzegorz Pietrzak w sierpniu 2010 roku założył blog "Tajemniczy Wrocław", w którym zdradza m.in. mrożące krew żyłach historie rodem ze stolicy Dolnego Śląska.

"Zapraszam do pasjonującej podróży śladami wrocławskich tajemnic. Do poczucia drzemiącej w starych murach magii, do zachwytu nad detalami i faktami umykającymi w pędzie współczesnego życia" - pisze w swoim blogu.

Z Grzegorzem Pietrzakiem rozmawiamy o legendach Wrocławia, duchach i tajemnicach stolicy Dolnego Śląska.

Czy we Wrocławiu naprawdę straszy?

Wrocław kryje dziesiątki strasznych historii. Na przykład Kielce, miasto, z którego pochodzę, takich historii nie ma. A w stolicy Dolnego Śląska jadę sobie przez Park Zachodni i widzę nagrobki wystające ze ścieżek, tutaj można się poczuć jak w filmie. Zresztą architektura Wrocławia też może być pełna grozy, gotyckie elementy robią swoje. Jednym słowem, jeśli jakieś miasto miałoby "straszyć", to tylko Wrocław.

Spotkałeś tu kiedyś ducha?

Jeszcze nie, ale liczę, że w końcu mi się to uda (śmiech).

A jak zaczęła się Twoja przygoda z "Tajemniczym Wrocławiem"?

Pierwsze spotkanie z historią Wrocławia miałem kilka dobrych lat temu, kiedy poszliśmy ze znajomymi szukać pozostałości po kościele św. Pawła. Budynek stał kiedyś na placu Strzegomskim, ale został zburzony podczas drugiej wojny światowej. Napisałem tekst o tym miejscu, który potem zainspirował mnie do stworzenia bloga z takimi właśnie historiami (blog został założony w sierpniu 2010 - red.). Trochę mi zajęło poznawanie tajemnic Wrocławia. Pisząc bloga, chciałem to ułatwić innym, pokazać im drogę na skróty.

Opisujesz m.in. straszne historie, które kiedyś podobno wydarzyły się we Wrocławiu. Jaka najbardziej Cię przeraża?

To historia ducha kobiety, która prowadziła dość podłe życie, a po śmierci za karę musiała ważyć towary w Rynku. Jej zjawę z wieży kościoła św. Elżbiety zauważył strażnik i zdecydował się z nią rozprawić. Zszedł więc z wieży i zdjął całun z grobu kobiety - dawniej przed kościołem była właśnie nekropolia. Rozwścieczony duch, nie mogąc powrócić do grobu, zaczął się wspinać po wieży kościoła i gdy już prawie dotykał okna w wieży, wybiła godzina pierwsza - moment, w którym duchy powinny już wrócić do grobu. Duch kobiety runęł z wieży, następnego dnia rano przy kościele znaleziono ciało. Ta legenda opisana przez Krzysztofa Kwaśniewskiego naprawdę mrozi krew w żyłach.

Ta legenda dotyczy centrum miasta. Ty chyba jednak wolisz odwiedzać i opisywać inne rejony Wrocławia.

Tak. Nie chodzę po Rynku. Tam jest tylu turystów, że centrum miasta jest już ogołocone ze wszystkich tajemnic. Wolę takie miejsca jak Nadodrze, Szczepin czy Gądów.

Wrocław kryje jeszcze w sobie dużo tajemnic?

Z pewnością, myślę, że dotychczas odkryliśmy jakieś 10 proc. sekretów miasta.

Tajemnice, które zdradzasz na łamach swojego bloga, są naprawdę ciekawe. Jak szukasz informacji na temat tajemniczego Wrocławia?

Moim głównym źródłem informacji jest oczywiście Internet. Większość źródeł już wyczerpałem, więc trochę się obawiam o przyszłość mojego bloga (śmiech). Ostatnio zacząłem też korzystać z zasobów bibliotek cyfrowych, w których pojawiły się książki po niemiecku na temat miasta. Choć przyznam, że mam problem z odczytaniem pisma gotyckiego.

Twój blog jest coraz bardziej popularny. Ludzie wypowiadają się tylko w samych superlatywach, czy zdarzają się też głosy krytyki?

Pojawiają się i pozytywne, i negatywne opinie. Ostatnio ktoś mi zarzucił, że piszę dobrze o Niemcach. A ja nie jestem przyzwyczajony do szkalowania naszych zachodnich sąsiadów. Myślę, że parę dobrych słów Niemcom się należy.

A co Grzegorz Pietrzak robi na co dzień?

Zajmuje się marketingiem i, ostatnio, organizacją koncertów. Skończyłem filologię czeską na Uniwersytecie Wrocławskim i informatykę na Politechnice Wrocławskiej.

Zajrzyj na blog Tajemniczy Wrocław




Boże Narodzenie 2011 we Wrocławiu [serwis]


Sylwester 2011/2012 na wrocławskim Rynku


Wrocław: Sylwester 2011 [oferty, ceny]


Konkurs na zdjęcia z wrocławskiego zoo

**

**

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto